Gościem red. Aleksandra Wierzejskiego w Poranku Telewizji Republika był Tomasz Sakiewicz, dziennikarz i publicysta, redaktor naczelny Gazety Polskiej.
– Rosjanie mają kilka rzeczy do załatwienia. Pierwsza to rzeczywiście Putin był w sprawach historycznych od wielu miesięcy w totalnej defensywie, jednak ta uchwała Parlamentu Europejskiego, obciążająca odpowiedzialnością Rosję i Niemcy za traktat Ribbentrop- Mołotow jako bezpośrednia przyczyna wybuchu II Wojny Światowej, na pewno rozsierdziła Moskwę. Dla Rosjan prawda historyczna jest dużo bardziej niebezpieczna niż dla Niemców. Niemcy już to przeżyli, przeboleli i za to odpowiedzieli, natomiast Rosjanie budowali swoją tożsamość historyczną w oparciu o Wielką Wojnę Ojczyźnianą, która miała być dowodem cierpienia i zwycięstwa i takiej jakiejś ofiary, którą oni ponieśli na rzecz wolności w Europie. Problem polega tylko na tym, że sami byli sprawcami tej wielkiej wojny, bo gdyby się wcześniej nie dogadywali z Hitlerem to żadnej Wielkiej Wojny by nie było, bo Hitler nawet by nie mógł ich napaść, bo miałby bufor w postaci Polski, o ile w ogóle ustrój hitlerowski by się nie załamał w 1939 roku, bo prawdopodobnie zachowanie Niemiec i Francji byłoby zupełnie inne gdyby nie porozumienie sowiecko- niemieckie, o którym z resztą wywiad niemiecki i francuski wiedziały, zapomniały jakoś powiedzieć. Natomiast współpraca Rosjan z Hitlerem była bardzo zaangażowana już od co najmniej 1939 roku, jest to słynne porozumienie między NKWD a SS o ściganiu Żydów na terenie Rosji, które ujawniono w filmie "The Soviet Story", warto ten film obejrzeć, szczególnie ten fragment mówiący o prześladowaniu Żydów na terenie Związku Sowieckiego na życzenie Niemiec hitlerowskich. Początki holokaustu zaczęły się nie tylko w Niemczech od prześladowań, nocy kryształowych, ale przede wszystkim w Związku Radzieckim- przypomniał Tomasz Sakiewicz w Telewizji Republika.
Pierwszy raz polskie władze odpowiadają w sposób skoordynowany na kłamstwa historyczne
– Mam wrażenie, że Polska była przygotowana. Te wcześniejsze ataki już spotykały się z odpowiedzią, ona była na różnych poziomach, czy to dyplomatycznych czy reakcji MSZ, czy PFN coś tam próbował robić też we współpracy z mediami. Trzeba też pamiętać, że program Poland Daily trochę powstał jako odpowiedź na ataki, które się wzięły po nowelizacji ustawy o IPN. Była to odpowiedź w języku angielskim na to, żeby opowiadać o Polsce prawdę, żeby Zachód w ogóle rozumiał, co się do niego mówi z Polski. Te lata spowodowały, że polski rząd, Polska, nauczyły się odpowiadać w sposób skoordynowany, przemyślany i silny. Nam się udało zrobić dużą akcję dyplomatyczną, te pierwsze ataki Putina- on dostał lanie, po prostu lanie. Teraz mamy drugą odsłonę, gdzie już rzeczywiście Rosjanie stanęli na palcach, żeby ściągnąć do Jerozolimy kogo się da- ocenił redaktor naczelny Gazety Polskiej.
Udało im się ściągnąć wiele osób, będzie wiceprezydent USA, ale nie będzie Jareda Kushnera, który w Davos powiedział, że powody pogodowe sprawiają, że nie przyjedzie.
– Nie będzie szefa Światowego Kongresu Żydów Ronalda Laudera, to oznacza że jest to impreza półprywatna już w tym momencie. Nie ma charakteru, stanowiska większości Żydów. Odpowiada podziałom wewnętrznym w Izraelu. a Żydzi są bardzo podzieleni, jest też dużo Rosjan tam teraz, co być może wpływa na politykę Izraela. W tej chwili my trochę obrywamy odpryskiem ich wewnętrznych podziałów i ich awantur, które nie do końca są dla nas zrozumiałe, ale na pewno odbywa się też taka próba przeciągania Izraela na stronę Rosji, ona oczywiście nie będzie jakaś bardzo skuteczna, ale w pewnych akcentach, np. historycznych, już się częsciowo udało i Amerykanie są tym zaniepokojeni i widać to zaniepokojenie, chociażby brak Jareda Kushnera. Pamiętajmy, że to jest nie tlyko spowinowacony z Trumpem człowiek, ale przede wszystkim bardzo wpływowy w środowisku konserwatywnych Żydów polityk, który ma wielki wpływ na to, co robi diaspora żydowska w USA- powiedział Sakiewicz.