Sakiewicz: Bez poparcia Polonii nie byłoby sukcesu Trumpa
Telefonicznym rozmówca Wojciecha Kościaka i Marcina Bąka był redaktor naczelny „Gazety Polskiej”, który nawiązał do dzisiejszego programu amerykańskiej, konserwatywnej stacji Fox News, w trakcie którego na wizji pojawiły się okładki dwóch polskich tygodników - „Wprost” i „Gazety Polskiej”. – Pomysł z okładką wiązał się z hasłem Donalda Trumpa z jego kampanii. On oczywiście nawiązuje do hasła „make america great again” trochę żartobliwie, a trochę na serio. Polskę wielką możemy uczynić sami, ale współpraca ze Stanami Zjednoczonymi jest nam potrzebna. Dzisiaj Polska ma po raz pierwszy tak silnego i potrzebnego sojusznika. Wojska amerykańskie w Polsce gwarantują nam stabilność – zauważył Tomasz Sakiewicz.
Prowadzący zwrócili uwagę, że okładka „Gazety Polskiej” nie spodobała się tzw. mainstreamowym mediom –To media klientystyczne, które są często związane z Berlinem i Moskwą. Świadczą usługi, tak żeby Polska była rozszarpywana przez takie afery jak Amber Gold. Te media wiedzą, że czas, kiedy można było Polska handlować się kończy. Interes Polski pokrywa się dzisiaj z interesem USA. Okres ten nie miał wcześniej precedensu, to ich przeraża – dodał Sakiewicz.
Redaktorzy Telewizji Republika zwrócili uwagę na znaczenie amerykańskiej Polonii i klubów „Gazety Polskiej” w wyborze Trumpa na prezydenta USA. – Graliśmy na to świadomie. Kluby „Gazety Polskiej” są języczkiem uwagi, jeśli chodzi o Polonię. Kluby posiadły w ostatnich latach zdolność integracyjną. W amerykańskiej Częstochowie poszło do porozumienia wszystkich organizacji polskich i one poparły Donalda Trumpa. Wcześniej pojawił się podobny kandydat – Ted Cruz, ale on odpadł, więc Polonia w ponad 70 proc. poparła Donalda Trumpa. W Stanach wahających się była bardzo duża mniejszość Polska. Bez tych głosów Trump by nie wygrał – skomentował redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.
"Każdy ma prawo być w takim sojuszu i w takim układzie jakim chce"
Czy z wizytą Trumpa mogą wiązać się pewne konkretne decyzje? – Pamiętajmy, że Trump przed wyborami obiecał trzy rzeczy - zniesienie wiz, wyjaśnienie sprawy smoleńskiej i obecność wojsk amerykańskich. Ta trzecia rzecz jest najważniejsza i ona jest spełniana. W kwestii wiz zostały podjęte działania, ale nie wszystko zależy od samego prezydenta. Powinniśmy rozmawiać o tych obietnicach, bo jesteśmy dzisiaj najlepszym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych – ocenia Tomasz Sakiewicz.
Marcin Bąk zwrócił uwagę, że dobre kontakty między Polską a USA mogą być czymś co zepsuje nasze relacje z Berlinem. – Należy zapytać czy wszystkie kraje w Europie są gotowe do uznawania podmiotowości. Każdy ma prawo być w takim sojuszu i w takim układzie jakim chce. Skoro połowa narodów chce się dogadać, to nie oznacza rozwiązania Unii Europejskiej, ale jej reformę, co spowoduje, że nie będzie więcej Brexitów. Niemcy to naród pragmatyczny, kiedy zorientuje się, że nie da się inaczej rozmawiać z Polakami niż szanując ich podmiotowość, to będą z nami w ten sposób rozmawiać – zakończył Tomasz Sakiewicz.