Sąd Najwyższy stwierdził dzisiaj, że wybory, w których ponownie wybrano Andrzeja Dudę na prezydenta Polski są ważne. Instytucja uznała jedynie część z kilku tysięcy protestów wyborczych za zasadne. Jednak nie miały one wpływu na wyniki głosowania.
W poniedziałek na posiedzeniu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych sędziowie przyjęli uchwałę o ważności lipcowych wyborów prezydenckich.
Do Sądu Najwyższego wpłynęło łącznie ok. 5.8 tys. protestów wyborczych. Instytucja rozpatrzyła wszystkie z nich. 92 zarzuty w nich zawarte uznano za zasadne w całości lub częściowo. Nie miały one jednak wpływu na wyniki wyborów. Jak podaje Wirtualna Polska, chodziło, między innymi, o wysyłki pakietu wyborczego czy złe zaadresowanie pakietów.
Przypomnijmy, że protesty wyborcze można było zgłaszać 13 lipca w ciągu trzech dni od podania oficjalnych wyników wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą. Andrzej Duda zdobył 51.3 proc. głosów, a Rafał Trzaskowski 48.97 proc. W sumie w niedzielę 12 lipca oddano 20 mln 636 tys. 635 głosów.