Do dramatycznych wydarzeń doszło w Oklahomie. Matka zostawiła swoje dzieci pod opieką 25-letniego Wesleya McColluma. Po powrocie zastał całego posiniaczonego synka. Powodem ciężkiego pobicia był fakt, że chłopiec wyjął spod choinki prezent i rozpakował przed Bożym Narodzeniem.
– Słowa nie mogą wyrazić tego, co przeżywałam widząc moje dziecko w takim stanie. Nie wiedząc, co się stało. Płakał i powtarzał tylko: Wesley strasznie mnie skrzywdził - napisała Bridgette Payne w skasowanym już poście na Facebooku.
Kobieta pokazała w sieci zdjęcia pobitego dziecka. Umieściła je w swojej relacji o dramatycznym wydarzeniu lokalna stacja sieci NBC. Powtórzyła też tłumaczenia oprawcy chłopca. Bicie miało być ponoć nauczką za przedwczesne otworzenie podarunku leżącego pod choinką. Wymierzył ją ręką i paskiem.
– Żeby dorosły facet bił w ten sposób dziecko, uderzał raz za razem i tłukł pasem po całym ciele. To nie jest mężczyzna. To największa gnida na tej Ziemi - napisała kobieta.
Mężczyzna został aresztowany. Za skatowanie 5-letniego syna swojej partnerki grozi mu kara pozbawienia wolności. Kobieta wniosła do sądu o zakaz zbliżania się do niej i jej synów.