Tłumaczyli, że zaatakowali go, ponieważ nie chciał dołożyć im 30 groszy do piwa. Ta niewielka kwota i przemoc użyta wobec pokrzywdzonego wystarczyły, aby dwaj 23-latkowie z Pszczyny (woj. śląskie) usłyszeli zarzut usiłowania rozboju. Grozi im do 12 lat więzienia.
Zostali zatrzymani przez patrol pszczyńskiej policji we wtorek przed północą, tuż po zdarzeniu.
Świadkowie zdarzenia wezwali na miejsce pogotowie i przekazali policjantom rysopisy sprawców. Podkreślali, że sytuacja wyglądała groźnie, dlatego zdecydowali się podejść do pobitego mężczyzny dopiero wtedy, kiedy sprawcy znajdowali się już wystarczająco daleko. Z relacji wynika, że napastnicy bili i kopali leżącego na ziemi mężczyznę po głowie.
Zatrzymani dwaj mieszkańcy Pszczyny byli pijani, jeden miał prawie promil alkoholu w organizmie, a drugi blisko dwa. Przyznali, że tego wieczoru wracali ze strefy kibica, gdzie wypili po kilka piw.
Będąc w okolicy dworca kolejowego, przy tamtejszym parku, mężczyźni chcieli napić się jeszcze jednego piwa. Mieli jednak za mało gotówki. Przy sklepie monopolowym zaczepili przechodnia i zażądali od niego kilku groszy. Kiedy ten odmówił, zaatakowali go.
Pokrzywdzony miał bardzo opuchniętą, zakrwawioną i posiniaczoną od uderzeń twarz. Potwierdzili to również lekarze, którzy w szpitalu opatrzyli mu rany. W tym przypadku skończyło się na stłuczeniach twarzoczaszki i ranie powieki.
Ze względu jednak na fakt, że podejrzani zażądali od pokrzywdzonego wydania pieniędzy, w myśl prawa karnego, ten czyn należy rozpatrywać w kategoriach usiłowania rozboju. Mogą oni spodziewać się kary do 12 lat więzienia. Ostatecznie o ich losie zdecyduje sąd i prokurator.