Głos w sprawie prowokacji Radia Eska, której ofiarą padł aktor Jerzy Zelnik, zabrało Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. W jego ocenie Jakub Wojewódzki i Piotr Kędzierski dopuścili się "bezprzykładnej manipulacji"
„Przypisanie słowom znanego aktora innego kontekstu niż rzeczywisty obliczone było na skłócenie go z własnym środowiskiem, zostało dokonane w oderwaniu od stanu faktycznego i w ewidentny sposób miało wpłynąć na wyniki wyborów parlamentarnych. Było także przejawem braku poszanowania dla godności innego człowieka i zaprzeczeniem istoty dziennikarstwa” – podkreśla w oświadczeniu SDP.
"Ubeckie metody"
– Ja mam tylko swoje słowo honoru. Dla mojego pokolenia honor coś znaczył... – mówił aktor w Telewizji Republika. Podkreślił, że on powiedział prawdę i może zapewnić swoich przyjaciół, na których rzekomo miał donieść, że nie zachowałby się w tak świński sposób nawet w obliczu tortur.
Jerzy Zelnik przyznał, że nie jest zmęczony ani upodlony tą sprawą, bo jest dalece w zgodzie z własnym sumieniem. Dodał jednak, że ubolewa nad stanem dziennikarstwa pewnych środowisk, które w jego ocenie powinny zostać przez pozostałych zmarginalizowane. – To ubecko-sowieckie metody – ocenił. CZYTAJ WIĘCEJ...
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Najnowsze
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych