Polska dyplomacja podejmuje działania dyplomatyczne, aby sankcje UE na Rosję były jak najdalej idące - podkreślił we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller. Poinformował, że premier Mateusz Morawiecki rozmawiał we wtorek m.in. z kanclerzem Niemiec i wyraził zadowolenie z decyzji ws. Nord Stream 2.
W poniedziałek prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o uznaniu niepodległości tzw. republik ludowych - Donieckiej (DRL) i Ługańskiej (ŁRL), powołanych przez prorosyjskich separatystów w ukraińskim Donbasie. Zdecydował też o wysłaniu na ich teren rosyjskich wojsk, w charakterze "sił pokojowych".
Rzecznik rządu Piotr Müller ocenił, że decyzje Rosji były "aktem agresji międzynarodowej, który należy ukarać" m.in. poprzez nałożenie sankcji unijnych.
- Dzisiaj cała polska dyplomacja, pan premier Mateusz Morawiecki, prezydent Andrzej Duda, podejmujemy działania dyplomatyczne, aby faktycznie te sankcje były jak najdalej idące, bo trzeba dać wyraźny sygnał dla Władimira Putina, że dalsze działania ze strony Rosji nie są dopuszczalne już na tym etapie, czyli wkroczenia przez jednostki rosyjskie na teren Ukrainy - podkreślił Müller.
Rzecznik rządu @PiotrMuller przed #KPRM: Cała polska dyplomacja, premier @MorawieckiM, prezydent @AndrzejDuda, podejmujemy działania dyplomatyczne, aby sankcje były jak najdalej idące. Trzeba dać wyraźny sygnał dla Putina, że dalsze działania ze strony Rosji nie są dopuszczalne.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) February 22, 2022
Dlatego - dodał - premier podjął szereg rozmów dyplomatycznych - od poniedziałku szef rządu rozmawiał z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem, premierami: Słowacji, Czech, Słowenii, Węgier oraz Estonii.
- Przed chwilą zakończyła się rozmowa premiera Mateusza Morawieckiego z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Premier podkreślił, że dzisiejsza sytuacja wymaga daleko idących decyzji dotyczących sankcji - relacjonował rzecznik rządu.
Jednocześnie - jak powiedział - premier wyraził "pozytywne zdanie" na temat wtorkowej decyzji Scholza o wstrzymaniu do odwołania procesu zatwierdzania rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2.
ZOBACZ: Nord Stream 2 wstrzymany. Kanclerz Scholz podjął decyzję
- Ale tutaj musimy mówić o dalszych krokach, czyli tak naprawdę tak naprawdę o zamknięciu tego projektu, aczkolwiek pamiętajmy, że jeszcze wczoraj nawet o kwestii (wstrzymania) certyfikacji nie było. Dobrze, że te działania dyplomatyczne, naciski ze strony państw, które wiedzą, w jaki sposób postępuje Rosja, dają skutek w postaci poszerzenia wachlarza, które już w tej chwili są dyskutowane, a niebawem będą przyjęte - zaznaczył Müller.
Rzecznik rządu @PiotrMuller przed #KPRM: Cieszymy się z ruchów ze strony chociażby Wielkiej Brytanii, która zdecydowała się na sankcje wobec rosyjskich banków. Te sygnały muszą iść wśród społeczności międzynarodowej, by dać sygnał, że nie będzie zgody na dalsze działania Rosji.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) February 22, 2022
Rzecznik rządu wyraził też zadowolenie z decyzji Wielkiej Brytanii w sprawie nałożenia sankcji na rosyjskie banki.
- Te sygnały muszą iść do społeczności międzynarodowej tak, aby dać jednoznaczny sygnał, że na dalsze działania ze strony Rosji nie będzie zgody - podkreślił Müller.
ZOBACZ: Premier Johnson nakłada sankcje na Rosję. Mówi o wojnie na pełną skalę