– Jeżeli ktoś w tej chwili jest w stanie powiedzieć, że nie bierze w tym udziału i uważa, że sprawa uchodźców nie jest ważna, to chciałbym, żeby wyszedł Jarosław Kaczyński, Leszek Miller i powiedział Polakom wprost: tak, my umywamy ręce. Czekam na tę deklarację – powiedział o ewentualnej nieobecności liderów opozycji na spotkaniu u Ewy Kopacz ws. imigrantów rzecznik rządu Cezary Tomczyk.
Premier Ewa Kopacz zaprosiła wczoraj przedstawicieli wszystkich partii zasiadających w Sejmie na spotkanie ws. uchodźców. Przedstawiciele opozycji przekonują jednak, że premier powinna wystąpić przed posłami i przedstawić informację ws. polskiej polityki i strategii zmierzenia się z tym problemem. Do ewentualnej nieobecności liderów opozycji na spotkaniu odniósł się rzecznik rządu.
– Nie wierzę tym zapowiedziom, jeżeli chodzi o liderów politycznych. Nie wierzę, że tak ważna sprawa może być rozgrywana przez pryzmat bieżącej polityki. Nie chcę mi się w to wierzyć – mówił Tomczyk. Rzecznik rządu przekonywał, że problem z jakim musimy się zmierzyć to sytuacja na miarę ogromnej klęski humanitarnej w całej Europie. – Do tej pory 3-krotnie mieliśmy do czynienia z sytuacją, kiedy ponad podziałami mogliśmy rozmawiać o ważnych kwestiach: wejścia Polski do NATO, do UE, i kiedy mówiliśmy o sytuacji na Ukrainie – mówił.
Tomczyk powiedział, że jeżeli Miller i Kaczyński nie chcą brać udziału w tym spotkaniu i uważają, że nie jest t istotny problem, powinni wyjść i powiedzieć Polakom, że umywają ręce. – Czekam na tę deklarację – dodał.
Rzecznik rządu tłumaczył, że tym czego teraz potrzebujemy jest jedność, a nie partyjniactwo. – Jeżeli Leszek Miller i Jarosław Kaczyński mówi: nie, my nie bierzemy w tym udziału, to pytam się: w imię czyich interesów? To polska racja stanu – podkreślał.
Narzucając interpretację ewentualnej nieobecności liderów PiS i SLD Tomczyk mówił, że „nie chce wierzyć w zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego i Leszka Millera, bo nie może być tak, że rozgrywka polityczna przytłacza interes i polską rację stanu”.
Rzecznik rządu powiedział, że informacja w Sejmie będzie, jednak tuż przed Radą Europejską albo już po.