Komisja Europejska zainteresowała się sprawą dotyczącą wznowieniem przez Iran wzbogacania uranu do poziomu 20 proc. zawartości rozszczepialnego izotopu U-235. Łamie międzynarodowe porozumienie nuklearne z 2015 r. KE uważa jednak, że układ warto ratować.
– Jesteśmy bardzo zaniepokojeni środkami podjętymi przez Iran. To działanie jest sprzeczne ze zobowiązaniami Iranu w zakresie energii jądrowej i będzie miało poważne konsekwencje – zakomunikował rzecznik Komisji Europejskiej.
Zaznaczył, że „jest to godne ubolewania” oraz powiedział, że "również bardzo ważne jest, aby utrzymać porozumienie”.
W poniedziałek Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) potwierdziła, że Iran wznowił tego dnia w zakładach w Fordo wzbogacanie uranu do poziomu 20 proc. zawartości rozszczepialnego izotopu U-235, czego nie robił od czasu zawarcia w 2015 roku porozumienia ze światowymi mocarstwami w sprawie likwidacji swego wojskowego programu atomowego.
Z pierwszym dniem stycznia MAEA poinformowała, że Iran powiadomił ją, że będzie to czynił w podziemnym ośrodku jądrowym w Fordo. Porozumienie, po wycofaniu się z niego USA, utrzymywane między Iranem a Wielką Brytanią, Francją, Niemcami, Rosją i Chinami, zezwala Teheranowi na wzbogacanie uranu do poziomu najwyżej 3,67 proc. zawartości U235, ale doszedł on już do 4,5 proc.
Na początku września 2020 roku MAEA poinformowała, że ilość składowanego przez Iran uranu przekracza obecnie 10-krotnie limit określony w umowie nuklearnej. Agencja podała, że Teheran zmagazynował 2105,4 kg uranu, podczas gdy ma zezwolenie tylko na 202,8 kg.