"Cisza mediów mainstremu wobec traktowania przez Premiera Polski jednej z największych stacji informacyjnych Republika pokazuje wiele o tym, jaką wartość dla liberałów mają hasła o wolności słowa i demokracji. To jest prawo, przywilej przynależny wyłącznie im" - pisze Sebastian Kaleta o ponownym nie wpuszczeniu reportera Republiki na konferencję prasową Donalda Tuska.
Dziś kolejny raz ludzie Tuska nie wpuścili naszego dziennikarza na konferencję prasową. Pomimo, że redakcja przesłała wszystkie dokumenty akredytacyjne, ludzie Tuska nie chcą wpuścić naszej stacji na konferencje.
Do dzisiejszego zdarzenia odniósł się Sebastian Kaleta z Prawa i Sprawiedliwość, który mocno napisał n platfomie X:
Cisza mediów mainstremu wobec traktowania przez Premiera Polski jednej z największych stacji informacyjnych Republika pokazuje wiele o tym jaką wartość dla liberałów mają hasła o wolności słowa i demokracji. To jest prawo, przywilej przynależny wyłącznie im. Dlatego widząc kogoś o odmiennych poglądach w takiej sytuacji jak dziennikarze Republiki odwracają wzrok lub nawet otwarcie się cieszą. Tego typu praktyki nigdy nie miały miejsca za naszych czasów. Wyobraźcie sobie tylko ile głosów oburzenia z całego świata płynęłoby gdyby tak traktowano TVN. Jestem jednocześnie pewien, że w pseudorankingach wolności prasy, które kreowane są przez lewicowo-liberalnych dziennikarzy Polska awansuje.
Cisza mediów mainstremu wobec traktowania przez Premiera Polski jednej z największych stacji informacyjnych @RepublikaTV pokazuje wiele o tym jaką wartość dla liberałów mają hasła o wolności słowa i demokracji. To jest prawo, przywilej przynależny wyłącznie im. Dlatego widząc… https://t.co/Tzvazqvz8q
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) August 28, 2024
Źródło: Republika