Ministrowie Tuska w ofensywie propagandowej po Radzie Gabinetowej. Gdzie konkrety?
Po posiedzeniu Rady Gabinetowej pod przewodnictwem prezydenta Karola Nawrockiego ministrowie rządu Donalda Tuska ruszyli z konferencją pełną górnolotnych deklaracji. Słowa o „bezpieczeństwie”, „inwestycjach” i „silnej gospodarce” miały przykryć brak konkretów i realnych efektów działań rządu.
Ministrowie obiecują miliardy
Po posiedzeniu Rady Gabinetowej ministrowie Donalda Tuska wyszli do mediów z serią zapewnień o bezpieczeństwie, inwestycjach i rozwoju gospodarczym. Padały duże liczby i mocne słowa, które miały uspokoić opinię publiczną. Jednak za górnolotnymi deklaracjami trudno znaleźć realne podstawy w rzeczywistości.
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapewniał o dużych wydatkach na obronność:
— Odpowiedzialny rząd na pierwszym miejscu stawia bezpieczeństwo — powiedział, podając sumę 200 miliardów złotych na wydatki w przyszłym roku. Brzmi dumnie, ale nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi, skąd faktycznie mają się wziąć te środki i czy nie skończy się na zwiększaniu długu publicznego.
Kosiniak-Kamysz chwali się rekordowymi wydatkami na obronność, które w 2025 roku mają wynieść około 186 miliardów złotych, czyli 4,7 proc. PKB, ale jego deklaracje budzą poważne wątpliwości. Po pierwsze, rząd mówi o kwocie niemal 200 miliardów, choć faktycznie plan zakłada mniej. Po drugie, duża część pieniędzy pochodzi z pozabudżetowego Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, co oznacza dalsze zadłużanie państwa i brak pełnej przejrzystości.
Szef MSZ Radosław Sikorski powtórzył, że Polska będzie głosować przeciw umowie Mercosur:
— Polska będzie w Radzie Europejskiej głosowała przeciwko przyjęciu tej umowy — stwierdził.
Stronniczo doniosłe deklaracje Sikorskiego — że Polska zagłosuje przeciwko umowie UE–Mercosur — brzmią pewnie, ale mogą okazać się puste bez realnej siły przebicia w Brukseli. Choć stanowisko rządu jest jasno określone, data głosowania pozostaje nieznana, co utrudnia skuteczne budowanie koalicji. Bez większego poparcia innych państw członkowskich oraz mechanizmów blokujących, słowa pozostają tylko gestem politycznym.
Minister finansów Andrzej Domański przedstawiał wizję szybkiego rozwoju:
— Odziedziczyliśmy gospodarkę stagnacji, dziś należy ona do najszybciej rosnących w Europie — mówił.
Minister przekonywał, że Polska wyszła ze stagnacji i dziś należy do najszybciej rosnących gospodarek w Europie. Faktycznie dane pokazują wzrost PKB w 2024 roku na poziomie około 2,9% i przyspieszenie do 3,4% w 2025 roku, ale jest to przede wszystkim efekt odbicia po kryzysie i silnej konsumpcji wewnętrznej.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak próbował rozwiać obawy wokół Centralnego Portu Komunikacyjnego:
— Każdy, kto martwi się o CPK, czy jakąkolwiek inną inwestycję, może być spokojny — powiedział.
Klimczak zapewniał, że o los CPK nie trzeba się martwić, ale te słowa nie rozwiewają wątpliwości wokół całego przedsięwzięcia. Rząd Tuska wcześniej krytykował projekt i przez wiele miesięcy blokował jego rozwój, a teraz deklaruje jego kontynuację w zmienionej formule. Zamiast spójnej strategii pojawiają się kolejne korekty i przesunięcia.
Minister energii Miłosz Motyka mówił:
— W 2028 r. wylejemy pierwszy beton pod budynki elektrowni. Zagwarantowaliśmy finansowanie tej inwestycji — zapewniał.
Takie deklaracje słyszeliśmy już wielokrotnie i nigdy nie zostały dotrzymane. Brak szczegółowych harmonogramów i doświadczeń w realizacji tego typu inwestycji sprawia, że obietnica może pozostać kolejnym hasłem bez pokrycia.
Z kolei minister klimatu Paulina Hennig-Kloska atakowała prezydenta Karola Nawrockiego za weto ustawy wiatrakowej:
— To najtańsze źródło energii, które może doprowadzić do tego, że rachunki za prąd będą mniej ważyły w naszych portfelach — mówiła o elektrowniach wiatrowych.
Źródło: Republika, youtube.com/@premierRP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
TYLKO U NAS
Zielona Góra. Radny Jacek Budziński: Platforma chce przenieść obrady rady miasta do byłej siedziby PZPR
Trzyletnia Lena, siostra zmarłego w rodzinie zastępczej Oskara, wraca do domu. Sąd nie spieszył się z wydaniem decyzji
Najnowsze

Trzyletnia Lena, siostra zmarłego w rodzinie zastępczej Oskara, wraca do domu. Sąd nie spieszył się z wydaniem decyzji

Tribbs musiał przerwać koncert z powodu nieuleczalnej choroby

Sondaż: PiS umacnia się na prowadzeniu, KO słabnie, a przystawki szorują po dnie
