Przejdź do treści
Ruszył proces 68-latka oskarżonego o brutalne zabójstwo kolegi w trakcie awantury po alkoholu
Canva.com

Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku rozpoczął się we wtorek proces 68-letniego mieszkańca jednej z podmiejskich wsi, oskarżonego o brutalne zabójstwo wieloletniego znajomego. Według ustaleń śledztwa, doszło do kłótni przy alkoholu, a sprawca miał w znacznym stopniu ograniczoną poczytalność.

Do zbrodni doszło w marcu tego roku w domu 68-latka. Według aktu oskarżenia, działał on z zamiarem bezpośrednim zabójstwa i zadał ofierze wiele ciosów nożem kuchennym, w tym cztery w klatkę piersiową powodujące wykrwawienie się i zgon, ale wśród obrażeń są też rany cięte na twarzy, złamanie nosa i liczne potłuczenia.

Oskarżony jest ciężko chory, od zatrzymania przebywa w areszcie. "To jest kłamstwo" - mówił przed sądem, pytany czy zrozumiał odczytane przez prokuratora zarzuty. Mówił, że ich nie zrozumiał i odmówił składania wyjaśnień.

W śledztwie najpierw przyznał się i opisał wydarzenia z 19 marca, ale ostatecznie nie przyznał się, choć podtrzymał wcześniejsze wyjaśnienia i żałował tego, co się stało. Mówił, że ofiarę znał od szkoły podstawowej. Mężczyzna ten mieszkał na stałe w Białymstoku, ale przyjeżdżał na wieś do swego gospodarstwa, gdzie miał drewniany dom. Wtedy raz, dwa razy w roku odwiedzał 68-latka.

Tragicznego dnia koledzy spotkali się, pili alkohol, nie byli ze sobą skonfliktowani. Według jego wersji, znajomy wypił więcej i zaczął - jak to ujął - "prawić mamony, tzn. zaczął opowiadać głupoty". "Nie wiem o czym on gadał, ale mnie denerwował samym +bołbotaniem+" - wyjaśniał w śledztwie. Mówił wtedy, że to on został najpierw niespodziewanie uderzony pięścią w twarz i upadł na ziemię, potem miał paść drugi cios.

"Wpadłem w szał i chwyciłem za nóż, który leżał na stole w kuchni. Bardzo żałuję tego co się stało, gdybym był trzeźwy, nie zrobiłbym tego. Ja wpadłem w szał przy gadaniu jego głupot" - wyjaśniał. Gdy ofiara upadła na podłogę, pobiegł po sąsiada, wezwane pogotowie potwierdziło zgon.

W śledztwie był poddawany obserwacji psychiatryczno-psychologicznej. Biegli stwierdzili, że w chwili popełnienia czynu miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność kierowania swoim postępowaniem. Poczytalność nie była jednak zniesiona całkowicie, dlatego też postępowanie nie zostało umorzone, a do sądu trafił akt oskarżenia.

Sąd przesłuchał we wtorek bliskich zmarłego, którzy mają w sprawie status oskarżycieli posiłkowych. Na kolejnej rozprawie będą zeznawać świadkowie.

PAP

Wiadomości

HIT! Sikorski obnaża hipokryzję i donosicielstwo… własnego ugrupowania

Siemieniec: Podoba mi się zespół ofensywny, nie kalkulujący

Rosyjski atak na Zaporoże. Wzrasta liczba ofiar

Ma zarzuty za bezpodstawne wystawianie recept na opioidy...

SPRAWDŹ TO!

Nielegalna komisja poluje na Ziobrę. Polityk wprost: „Nie ulegnę przemocy”

HIT DNIA

Spięcie w Polsacie. Poseł PiS do Gozdyry: „Nie będę słuchał tej putinowskiej narracji”

Legia i Jagiellonia w czołówce Ligi Konferencji

Tragiczna noc w Lublinie. Aż trzy ofiary pożaru

Sejm wznowił obrady. Obejrzyj je u nas! [LIVE]

Młody lobbysta Tuska próbował ośmieszyć Tarczyńskiego. Ośmieszył się sam!

Jaka pogoda w piątek? Sprawdź! [PROGNOZA]

Zagłosują nad losem nienarodzonych dzieci. Sprawdź!

Polska 8 listopada – co wydarzyło się tego dnia

Czemu Tusk zakazuje kolejnym dziennikarzom wstępu na swoje konferencje?

Powiedzieli o Prezydencie Trumpie. Donald Tusk na raz:

Najnowsze

HIT! Sikorski obnaża hipokryzję i donosicielstwo… własnego ugrupowania

Nielegalna komisja poluje na Ziobrę. Polityk wprost: „Nie ulegnę przemocy”

SPRAWDŹ TO!

Spięcie w Polsacie. Poseł PiS do Gozdyry: „Nie będę słuchał tej putinowskiej narracji”

HIT DNIA

Legia i Jagiellonia w czołówce Ligi Konferencji

Tragiczna noc w Lublinie. Aż trzy ofiary pożaru

Siemieniec: Podoba mi się zespół ofensywny, nie kalkulujący

Rosyjski atak na Zaporoże. Wzrasta liczba ofiar

Ma zarzuty za bezpodstawne wystawianie recept na opioidy...