"Wszystkim nam zależy, by Ukraina pokonała Rosję, ale musi mieć się czym bronić i Polska odgrywa ważną rolę w jej zaopatrzeniu w broń. Będziemy rozmawiać o gospodarce i o tym, jaką rolę Polska będzie odgrywała przy odbudowie Ukrainy", mówiła na antenie porannego pasma Republiki wicerzeczniczka PiS Urszula Rusecka. Cała rozmowa w oknie poniżej.
"To pierwsza oficjalna wizyta prezydenta Zełeńskiego w Polsce. To bardzo ważny moment. Przewidziane jest spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim. O godz. 18 na Placu Zamkowym w Warszawie odbędzie się spotkanie oraz orędzie wygłoszone przez prezydenta Andrzeja Dudę i prezydenta Zełeńskiego. Z racji bezpieczeństwa pewne szczegóły wizyty nie są do końca ujawniane. Nasze bezpieczeństwo i wszystkie działania zabezpieczające wizytę są najwyższym poziomie", kontynuowała polityk.
Dodała, że od 2015 r. Polska dobrze prowadzi politykę zagraniczną. "Nabrała ona innego charakteru i stała się bardziej podmiotowa. To, jaką rolę odgrywa Polska w relacjach pomiędzy Ukrainą a NATO jest doceniane. Wczoraj przypomniał o tym sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg przy okazji przystąpienia Finlandii do sojuszu", stwierdziła.
"Będziemy także rozmawiać o gospodarce i o tym, jaką rolę Polska będzie odgrywała przy odbudowie Ukrainy po wojnie. Odbędą się spotkania typowo robocze, które dadzą polskim przedsiębiorcom możliwość udziału w odbudowie Ukrainy. Rozmowy z Ukrainą będą dotyczyły wsparcia militarnego. To, czego teraz potrzebuje Ukraina najbardziej to właśnie uzbrojenia i wyposażenia armii. Wojna trwa i wszystkim nam zależy, by Ukraina pokonała Rosję, ale musi mieć się czym bronić i Polska odgrywa ważną rolę w jej zaopatrzeniu w broń", wskazała.
Jak zaznaczyła - "rozmowy będą dotyczyć także rolnictwa, by pomoc nie odbijała się kosztem polskiego rolnika. Z budżetu państwa już przeznaczono 600 milionów na dopłaty dla rolników. Mamy zagwarantowane środki europejskie. Przez cały czas rząd jest w kontakcie z organizacjami rolniczymi".
"Prezydent Ukrainy już wielokrotnie dziękował Polsce i Polakom za serdeczność i pomoc, jakiej udzielamy. Jako Polscy otworzyliśmy swoje domy. Realna pomoc dla Ukrainy jest obecna i widoczna wszędzie. Zapewne po raz kolejny prezydent będzie chciał podziękować nam wszystkim, bo przecież nie ma u nas obozów dla uchodźców, że mamy dla nich miejsca i w polskich szkołach i w polskich domach", oceniła.