Bąkiewicz: Państwo nie działa. Granica to porażka rządu Tuska

Granica w ogniu, państwo w defensywie. Lider Ruchu Obrony Granicy, Robert Bąkiewicz, pojawił się w Gubinie na granicy polsko-niemieckiej, gdzie spotkał się z dziennikarzami. W wystąpieniu nie pozostawił wątpliwości, że rząd Donalda Tuska działa z opóźnieniem, liberalne media atakują obywateli, a państwo abdykuje z podstawowych obowiązków wobec własnych obywateli. - Nasze państwo nie działa i jest na to mnóstwo przykładów - podkreślił.
Fałszowanie dokumentacji?
Podczas konferencji prasowej Robert Bąkiewicz ujawnił niepokojące informacje na temat działań służb granicznych, które według jego relacji, miały otrzymać polecenie, aby uzupełniać dokumentację dotyczącą przyjmowanych od Niemców migrantów. Ma to być przygotowywane na wypadek ewentualnych kontroli w przyszłości.
- Mamy informacje ze Straży Granicznej, że funkcjonariusze mają uzupełniać dokumentację, czyli fałszować ją, na późniejsze kontrole, aby potwierdzić legalność działań
- powiedział Bąkiewicz.
To poważne oskarżenie wobec instytucji, która powinna stać na straży prawa i bezpieczeństwa granic. Zdaniem lidera ROG mamy do czynienia z próbą tuszowania nielegalnych praktyk poprzez manipulację dokumentacją.
Suweren przemówił – państwo musi słuchać obywateli
Bąkiewicz odniósł się do ataków przedstawicieli rządu na działaczy Ruchu Obrony Granic oraz na zwykłych mieszkańców, którzy angażują się z obawy o swoje bezpieczeństwo. Przypomniał, że obywatele nie są poddanymi rządu, a suwerenem, który oddaje władzę w ręce przedstawicieli - pod warunkiem, że ci działają w interesie narodowym.
- My jesteśmy tu jako suweren, który daje władzę przedstawicielom, ale to nie jest władza bezwzględna i jeśli nie działa, to ludzie organizują się sami
- zaznaczył.
Według Ruchu Obrony Granicy obecna władza nadużywa zaufania społecznego i ignoruje podstawowe obowiązki w kwestii ochrony granicy z Niemcami i bezpieczeństwa wewnętrznego kraju.
ROG wymusił reakcję Tuska? „To nasze zwycięstwo”
Zdaniem lidera ROG, to właśnie obywatelska presja i aktywność informacyjna działaczy doprowadziła do zmiany postawy rządu w sprawie kontroli granicznych.
- Nasza misja jest misją informacyjną, która doprowadziła do wielkiego zwycięstwa. Donald Tusk, który jeszcze 10 dni temu mówił, że kontrole nie są potrzebne, teraz je wprowadza
- powiedział.
To ostra krytyka premiera, któremu zarzuca się spóźnioną i wymuszoną reakcję na pogarszającą się sytuację na zachodniej granicy.
Media jako „szczekaczki” – ostrzeżenie przed liberalną propagandą
Bąkiewicz odniósł się także do działań części mediów, które według niego pełnią funkcję propagandową, wspierając rząd i atakując oddolne inicjatywy obywatelskie.
- Problemem są media liberalne, których wcześniej tu nie było, a teraz służą jako szczekaczki na obywateli
- skonstatował.
Ruch Obrony Granicy wielokrotnie był krytykowany przez liberalne redakcje, jednak Bąkiewicz podkreśla, że nie działa w interesie partii politycznych, lecz w imię suwerenności państwa i prawa obywateli do bezpieczeństwa.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X