Gośćmi programu „Prosto w oczy” w Telewizji Republika byli kandydaci na radnych Warszawy: Filip Frąckowiak z PiS oraz Paweł Lech z PO. - Różnica programowa nie wskazuje na taką różnice w wyniku – stwierdził w komentarzu do wyniku głosowania na prezydenta Warszawy kandydat na radnego z PiS.
Goście Telewizji Republika skomentowali wyniki wyborów samorządowych. Frąckowiak wskazał, że w wyborach w Warszawie, zmobilizowana została grupa wyborców którzy wcześniej nie głosowali.
– Gratulacje dla wygranego. Wiemy, że została zmobilizowana duża grupa wyborców którzy wcześniej nie głosowali. Ich wcześniejsza aktywność nie była zauważalna. Należy się cieszyć, że była większa frekwencja. Ta różnica programowa nie wskazuje na taką różnice w wyniku – stwierdził Frąckowiak.
– Myślę, że ostatnie 2 tygodnie były szczególnie dobre – wskazał Lech.
Frąckowiak stwierdził, że czeka nas kontynuacja rządów Platformy w Warszawie, choć Trzaskowski, będzie chciał z pewnością pokazać zż jest innym politykiem niż Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Wg. kandydata na radnego z PO, warszawiacy docenili to jak zmieniała się Warszawa przez ostatnie 12 lat.
- Gdy Prowadziłem kampanię rozdając ulotki, nie przypominam sobie, by one kiedyś tak chętnie były przyjmowane – powiedział Lech.
– Ja rozdając ulotki i patrząc na wyniki, sądzę że nie było aż takiej rozbieżności, aż takiej jak była w wynikach wyborów. Stąd duże zaskoczenie – powiedział Frąckowiak.
- To będzie czwarta z rzędu kadencja PO w Warszawie. PO jest odpowiedzialna z to, co się działo przez ostatnie lata w Warszawie, za błędną reprywatyzację – dodał kandydat z PiS.
- PiS wygrało wybory w skali kraju. To jest pierwsze miejsce w wyborach. Czy PO będzie się z kimś dogadywać, to nie zmienia faktu, że większość oddała głos na PiS. Mamy zdolności koalicyjne wbrew temu co mówi PO i PSL. Będziemy to układać z korzyścią dla samorządów – stwierdził Frąckowiak.