Trwa organizowany przez środowiska LGBT Marsz Równości w Płocku. Wokół manifestantów wiec zorganizowali kibice oraz Młodzież Wszechpolska. Wśród kontrdemonstrujących znalazł się były zawodnik MMA Marcin „Różał” Różalski. W mocnych słowach odnióśl się do dzisiejszej inicjatywy.
Różalski przyznał, że "jest płocczaninem z krwi i kości od 41 lat". - Mam przekonania takie, jakie każdy zdrowy, cywilizowany człowiek ma. Uważam, że powinienem tutaj być i zobaczyć, na co idą moje podatki - podkreślił były zawodnik MMA.
- Oni sami nie wiedzą czego chcą. Mają takie same prawa, jak my wszyscy. W tym czymś co tam się przesuwa, nie ma nikogo z Płocka. Są to wszystko ludzie dojezdni, najezdni. Przywiezieni tutaj, żeby w naszym mieście zrobić gnój, żeby znów poróżnić Polaków, żeby znów zrobić wielki syf, żebyśmy się znowu nienawidzili i żeby było głośno w telewizjach - powiedział reporterowi Polsat News Różalski.
- Demokracja jest taka, że ja u siebie w mieście nie życzę sobie, żeby oni to robili. Oni chcą, a ja nie chcę. Czyja będzie demokracja? Czyje ma być na wierzchu? To jest nasze miasto i my tego sobie nie życzymy. Dlaczego oni to robią w naszym mieście? - mówił "Różal".