Roszkowski: Musimy się zastanowić, czy wówczas 10 kwietnia istniała możliwość, żeby Polska miała wpływ na to śledztwo

- Jak to się dzieje, że zamiast otwartej dyskusji mamy inwektywy - pytał prof. Wojciech Roszkowski, z Instytutu Studiów Politycznych PAN, komentując atmosferę wokół katastrofy smoleńskiej. Jak tłumaczył, rozmowa o katastrofie wymaga "wejścia w szczegóły" i analizy "operacji socjotechnicznych" jakie są dokonywana na pamięci opinii publicznej w odniesieniu do 10 kwietnia 2010 roku.
Telewizja Republika
Komentarze