Lider Partii KORWiN powiedział w rozmowie z rosyjskim dziennikiem "Izwiestia", że po wyborach parlamentarnych chce odwiedzić Półwysep Krymski.
– Popieram taką podróż i postaram się ją zrealizować, jednak będzie to jednak możliwe dopiero po wyborach 25 października – powiedział Korwin-Mikke, dodając, że taki ruch potwierdzi przynależność półwyspu do Rosji.
Europoseł uważa, że koniecznie jest rozwianie antyrosyjskiego mitu, który często używają polscy politycy. Jego zdaniem Federacja Rosyjska to nie Związek Radziecki i do władz na Kremlu należy odnosić się normalnie. – Nasze ugrupowanie widzi Rosję jako silną przeciwwagę dla Unii Europejskiej – powiedział polityk, dodając, że nie jest jego intencją nawoływanie do sojuszu z Moskwą.
Korwin-Mikke oświadczył, że Polska powinna rozwijać swoją gospodarkę poprzez kontakty na Wschodzie. – To nie na terenie UE panuje dynamika rozwoju, a w Rosji i Chinach – powiedział rosyjskiemu dziennikowi europoseł.
CZYTAJ TAKŻE:
Korwin-Mikke o przepowiedni końca USA: Nastąpi, kiedy prezydentem zostanie murzyn, a po nim kobieta