Rosja również wprowadza racje żywnościowe na wypadek wojny

Władze miasta Petersburg 6 października 2016 roku zatwierdziły standardy żywnościowe na wypadek...wojny. Każdy mieszkaniec miasta ma dostać minimum 300 gram chleba dziennie przez 20 dni. To pierwszy taki przypadek od zakończenia II wojny światowej w tym mieście.
W tym roku, w sierpniu Niemcy obiegła wiadomość, że władze Berlina zaapelowały do mieszkańców o ... robienie zapasów jedzenia i wody pitnej na wypadek wojny. Każda rodzina musi być w stanie przetrwać minimum 10 dni.
Dziś również Rosja zaczyna iść tę drogą. Gubernator Petersburga Gieorgij Połtawczenko podpisał 6 października rozporządzenie o zagwarantowaniu dla każdego mieszkańca miasta 300 gramów chleba dziennie, przez 20 dni, w przypadku wybuchu wojny.
Podobne normy istniały w Petersburgu – ówczesnym Leningradzie – w trakcie drugiej wojny światowej.
Czyżby coś się szykowało?
Polecamy Polityczna Kawa
Wiadomości
Oni wciąż nic nie mogą! Sikorski udaje, że sprawa reparacji jest "beznadziejna", a przy tym manipuluje
Michalina Manios potwierdza związek z byłym politykiem: „Nasza relacja opiera się na wspólnych wartościach”
Najnowsze

Niemcy przyznają: odpowiedzialność za zbrodnie nie ulega przedawnieniu

Bryłka i Balt w Republice o reparacjach i niemieckiej polityce historycznej

PILNE: wielki pożar w Bełżycach pod Lublinem – 120 strażaków walczy z żywiołem na wysypisku
