Rosja publikuje nieznane dokumenty dot. katastrofy smoleńskiej. "Pogrążają Tuska"

Rosyjski dziennik "Izwiestija" opublikował nieznane dokumenty dot. katastrofy smoleńskiej. W zamyśle Rosjan, mają one zdejmować winę z Moskwy. W rzeczywistości pogrążają ówczesnych "partnerów" Władimira Putina – czyli rząd Donalda Tuska i samą osobę ówczesnego premiera.
– W posiadaniu gazety „Izwiestija” znalazł się protokół, podpisany przez ówczesną minister zdrowia i rozwoju społecznego Rosji Tatianę Golikową i wiceministra spraw zagranicznych Rosji Władimira Titowa oraz ówczesnego wiceministra spraw wewnętrznych Polski Piotra Stachańczyka i wiceministra spraw zagranicznych Jacka Najdera. Wystarczy uważnie zapoznać się z tym krótkim dokumentem i od razu staje się jasne, jak absurdalne są polskie oskarżenia –czytamy na portalu "Sputnik", który opublikował doniesienia rosyjskiego dziennika.
Z dokumentów wynika, że "w trakcie prowadzenia czynności procesowych w zakresie identyfikacji zwłok Strona Polska nie zgłaszała pretensji i uwag wobec Strony Rosyjskiej dotyczących przeprowadzonych czynności i ich rezultatów".
Według portalu "Niezależna.pl" opublikowane przez "Izwiestije" dokumenty świadczą również o tym, że ówczesny polski rząd – wraz ze służbami – był zadowolony z kapitalnego remontu samolotu TU-154M, który przeprowadzony był w rosyjskiej fabryce w 2009 roku. Od tego czasu jednak maszyna ulegała ciągłym awariom.
Dokument miał jednak udowondić, że materiał wybuchowy nie mógł zostać podrzucony do samolotu podczas ówczesnego remontu (głosi to jedna z tez mówiąca o zamachu). Nie dość, że nie obalił tej tezy, to jeszcze obarczył nią rząd Donalda Tuska.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze

Kardynał Nycz został wyznaczony przez papieża na specjalnego wysłannika podczas obchodów stulecia archidiecezji katowickiej

Osoby o wadze poniżej 50 kg mogą "zostać zdmuchnięte". Porywiste wiatry w Pekinie

Tysiące Polaków w obronie Republiki. Sakiewicz: „To wolność”

Ekspert nie ma wątpliwości: Tusk nie tak wyobrażał sobie tę debatę
