Tylko 28 miast świętować będzie 75. rocznicę końca II wojny światowej. Z kolei 25 dużych ośrodków odmówiło Putinowi organizacji imprezy – dowiedziało się CNN
Dzień Zwycięstwa obchodzony jest w Rosji co roku tradycyjnie 9 maja. W tym roku z powodu pandemii, prezydent Putin przełożył uroczystości na przyszłą środę, 24 czerwca. Sale fitness i restauracje w Moskwie zostaną otwarte już jutro, a więc tuż przed „wielkim świętem” – na tydzień wcześniej niż wcześniej przewidział to burmistrz stolicy Siergiej Sobjanin.
Oczywiście głównym, dorocznym punktem programu jest wielka parada wojskowa na Placu Czerwonym z udziałem weteranów, którzy stoją z Putinem na trybunach. Jednak w tym roku ostatni świadkowie II wojny światowej zostali odizolowani w kwarantannie w ośrodku zdrowia poza Moskwą i całość imprezy będą śledzić w telewizji.
Inne miasta rosyjskie z rezerwą podchodzą do święta – przynajmniej 25 największych ośrodków odmówiło ich organizacji wynika z informacji CNN. Z kolei 28 miast, w tym tak zwane miasta-bohaterowie zadeklarowało organizację własnych parad, jednak głównie w dzielnicach wojskowych.
W sumie w uroczystościach weźmie udział 64 tys. osób – wynika z informacji na oficjalnym portalu rządu Federacji Rosyjskiej. Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow oświadczył, że „całkowicie rozumie” decyzję gubernatorów niektórych miast o zawieszeniu obchodów: -Regionalni przywódcy mają specjalne uprawnienia dane im w związku z zagrożeniem epidemiologicznym.
„Okrągłe” obchody Dnia Zwycięstwa są jednym z elementów kampanii przed wyznaczonym na 1 lipca ogólnonarodowym referendum nad zmianami w Konstytucji. Nowa Konstytucja pozwoli Putinowi pozostać na Kremlu do 2036 r.