Rośnie sprzeciw wobec zleceń Bodnara, Tuska i Giertycha. Romanowski: prokuratorzy mówią „To się sypie”

Ogólnopolska akcja absurdalnych śledztw prowadzonych na polityczne zlecenie Adama Bodnara, Romana Giertycha i Donalda Tuska przelała czarę goryczy w prokuraturze. Dobitnym przykładem jest to, co wydarzyło się właśnie w Prokuraturze Okręgowej w Szczecinie. Informacja elektryzuje lokalne środowisko prawnicze i wyraźnie pokazuje, że w systemie opartym na politycznych naciskach i wymuszonej lojalności pękają kluczowe ogniwa. Coraz więcej prokuratorów ma odwagę powiedzieć „nie” - podkreślił na platformie X Marcin Romanowski. Poinformował również, że złoży interpelację ws. kosztów i rezultatów „śledczej operacji” Bodnara i Giertycha. - Miały być „masowe fałszerstwa”, są tylko masowe kompromitacje. Tusk finansuje tę żałosną farsę z kieszeni polskich podatników - zaznaczył Marcin Romanowski.
Oblężona twierdza
Marcin Romanowski zwrócił uwagę na sprawę wzrostu śledztw „prowadzonych na polityczne zlecenie”.
W chwili, gdy do Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Szczecinie trafiło śledztwo dotyczące rzekomych nieprawidłowości w wyborach, niemal równocześnie odwołano jednego z najwyżej ocenianych prokuratorów w okręgu. Do zeszłego tygodnia kierował jednym z kluczowych wydziałów tej jednostki. Prokurator z ogromnym doświadczeniem, znany z profesjonalizmu, intelektu i – co dziś szczególnie cenne – niezależności
— podkreślił Romanowski.
Dlaczego? Bo ośmielił się powiedzieć głośno to, co wielu myśli po cichu. W rozmowie z przełożonymi miał ostrzec, że te polityczne akcje nie mają nic wspólnego z zasadami, którymi powinna kierować się prokuratura. Krótkie, ale treściwe podsumowanie: „Będziecie za to siedzieć”. W prokuraturze uzurpatora Korneluka to wystarczyło, by natychmiast pozbyć się niewygodnego człowieka.
— zaznaczył.
Bo za zlecane polityczne śledztwa nikt nie zamierza umierać, zwłaszcza za tę bardzo wąską w sumie „grupę trzymającą władzę”. Wewnątrz systemu coraz częściej słychać głosy: „To się sypie”
— ocenił.
Strach zagląda w oczy tym, którzy bezmyślnie wykonywali polecenia, podpisywali gotowce, pisali akty oskarżenia pod medialną narrację, a do zaprzyjaźnionych medialnych funkcjonariuszy przekazywali zmanipulowane materiały ze śledztw. Doskonale wiedzą, że po przegranej Rafała Trzaskowskiego nie będzie ani abolicji, ani aktów łaski, a immunitet nie ochroni przed utratą stanowiska, stanu spoczynku czy odpowiedzialnością karną. Wśród polityków w prokuratorskich togach nie ma już pewności siebie – jest panika. A przypadek ze Szczecina to tylko jeden z przykładów pokazujących, jak rozpada się fasadowa konstrukcja. Może i wygląda groźnie – ale od środka próchnieje
— podkreślił Marcin Romanowski.
Źródło: Republika, X
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości

Konfederacja chce zamknięcia granic dla nielegalnej imigracji. Bosak wylicza, co należy zrobić dla bezpieczeństwa kraju [WIDEO]
Lewaccy bojówkarze próbują zakłócić manifestację w Warszawie. Padają inwektywy, argumentów brak [WIDEO]
Gembicka apeluje u podpisywanie się pod referendum ws. migracji. "Niemcy się boją, że ich interesy w Polsce będą zagrożone"
Patrioci mówią dosyć polityce Tuska. W całej Polsce ruszyły protesty przeciwko napływowi migrantów [TRANSMISJA]
Najnowsze

Konfederacja chce zamknięcia granic dla nielegalnej imigracji. Bosak wylicza, co należy zrobić dla bezpieczeństwa kraju [WIDEO]

Gembicka apeluje u podpisywanie się pod referendum ws. migracji. "Niemcy się boją, że ich interesy w Polsce będą zagrożone"

Skandaliczne słowa nowej rzecznik Instytutu Pileckiego. Nadal broni Sznepfa

Gontarz: Platforma chce zablokować Nawrockiego. To zamach na demokrację!
