Zakończyła się rolnicza blokada w podwarszawskiej miejscowości Zakręt, ale część protestujących zamierza tam zostać i czekać na planowaną na przyszły tydzień manifestację w Warszawie - poinformował PAP organizator protestu Sławomir Izdebski.
– Większość rolników jedzie na blokadę do miejscowości Zdany. Niewykluczone jednak, że niektórzy zostaną w miejscowości Zakręt i na pobliskim parkingu będą czekać, aż w przyszłym tygodniu dojedziemy na manifestację do Warszawy – powiedział PAP przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych (OPZZ RIOR) z Siedlec Sławomir Izdebski.
W miejscowości Zakręt – jak mówił Izdebski – powinno pozostać ok. 70 ciągników z ponad 300, które utrudniałwjazd do Warszawy w czwartek rano. Dzień wcześniej policja zatrzymała w Zakręcie k. Warszawy kolumnę ok. 140 ciągników jadących z kierunku Siedlec. Kolumnę zatrzymano przed skrzyżowaniem, od którego obowiązuje zakaz ruchu tego typu pojazdów. Kierowcy zostali poinformowani, że nie zostaną wpuszczeni do Warszawy, ponieważ byłoby to złamaniem prawa. W czwartek ok. południa zaczęli opuszczać Zakręt.
Izdebski powiedział PAP, że planowana manifestacja miałaby odbyć się najprawdopodobniej w przyszły czwartek. Dodał, że organizatorzy przygotowują dokumenty potrzebne do uzyskania pozwolenia na jej przeprowadzenie. Zapowiedział, że zostaną one złożone w ratuszu w piątek lub w poniedziałek.
W środę Izdebski uczestniczył w ministerstwie rolnictwa w rozmowach z szefem resortu rolnictwa w sprawie m.in. odszkodowań za straty w uprawach spowodowane przez dziki oraz interwencji na rynkach wieprzowiny i mleka. Po 15 minutach wraz z kilkoma innymi osobami opuścił jednak spotkanie.
Po wyjściu z rozmów Izdebski nawoływał do obalenia rządu, jeśli nie zostaną spełnione rolnicze postulaty. Zapowiedział, że za kilka dni chce wspólnie z górnikami protestować w stolicy. – 100 tys. ludzi stanie w Warszawie i nie wyjdziemy z Warszawy, dopóki ten antyludzki, antyrolniczy i antypolski rząd nie odejdzie. To jest rząd zdrajców i musi odejść. Z tymi zdrajcami nie ma już o czym rozmawiać – mówił Izdebski. – Nie odpuścimy, nie poddamy się – oświadczył.
Na spotkaniu, które opuścił Izdebski, 17 pozostałych organizacji rolniczych uzgodniły powołanie z ministrem rolnictwa Markiem Sawickim powołanie sześciu zespołów roboczych, które będą pracowały nad rozwiązaniami problemów poszczególnych rynków rolnych. Według Sawickiego pierwsze wyniki prac zespołów poznamy 21 lutego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rolnicy jadą na Warszawę. Protestujący chcą odwołania ministra
Szef rolniczego OPZZ opuścił spotkanie z Sawickim. "Ten rząd pozna siłę rolników"
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!