– Obraz roznegliżowanych sodomitów reprezentujących nihilistyczny styl życia nastawiony na dewiacyjne doznania seksualne momentami przyprawiał mnie o ciarki – mówi nam Ziemowit Piast Kossakowski, autor popularnego w sieci reportażu z warszawskiej Parady Równości.
Ziemowit Piast Kossakowski twórca kanału na YouTube o nazwie PIAST.TV z kamerą w dłoni wybrał się na warszawską Paradę Równości. Z reporterskim nastawieniem śmiało wszedł w tłum zwolenników środowisk LGBT, którzy 13 czerwca manifestowali swoje poglądy na ulicach stolicy.
Udało mu się nie tylko wejść na słynny już autobus, na którym – co ciekawe – spotkał słynnego prowokatora Andrzeja Hadacza, ale przede wszystkim udało mu się porozmawiać z takimi postaciami postępowej lewicy jak Piotr Szumlewicz, Dorota Warakomska, czy poseł SLD Wincenty Elsner. Ciekawe są też pytania do samych uczestników wydarzenia.
Jak mówi nam autor reportażu, na paradę równości postanowił wybrać się dlatego, by „ośmieszyć środowiska LGBT za pomocą ironii i trudnych pytań, a nie organizując kontrmanifestacje, których uczestnicy rzucają jajkami”. – Tak jak mawiał jeden z filozofów: „daj głupkowi się wypowiedzieć, a sam się ośmieszy” – mówi nam Kossakowski.
W reportażu Kossakowski stwierdza, że wchodzi z kamerą w „jądro ciemności”. Zapytaliśmy go więc, jak ocenia swoją podróż. – Obraz roznegliżowanych sodomitów reprezentujących nihilistyczny styl życia nastawiony na dewiacyjne doznania seksualne momentami przyprawiał mnie o ciarki. Myślę, że cytat z „Boskiej Komedii” Dantego oddaje tamta atmosferę adekwatnie: „Wy, którzy tu wchodzicie, porzućcie wszelka nadzieje” – podkreśla Ziemowit Piast Kossakowski.
Najnowsze
Spółki skarbu państwa politycznym łupem koalicji Tuska
Bagiński: po to Tusk objął władzę, aby wyczyścić wszystko ze śladów swojego resetu z Rosją
Trzaskowski sam ogłasza swój start na prezydenta – demokracja po platformersku?
Republika jako jedyna polska stacja telewizyjna będzie na wieczorze wyborczym Trumpa