Nowacka dalej manipuluje ws. lekcji religii. Zarzuca Episkopatowi dążenie do wojny i stawianie ultimatum

Minister edukacji Barbara Nowacka w dalszym ciągu zmierza do ograniczenia lekcji religii w szkołach i atakuje Episkopat, przekonując, że jej postawa jest przepełniona współpracą i dialogiem, a strona kościelna dąży do wojny.
Znów uderza w Kościół
W rozmowie z Polsatem News Barbara Nowacka odwracała, w typowy sposób dla przedstawicieli rządu Donalda Tuska, kota ogonem, sugerując, że to Episkopat dąży do wojny z ministerstwem. Pomimo tego, że właściwie jej pierwszą decyzją po objęciu stanowiska, była próba ograniczania religii w szkole.
Namawiam Episkopat nie do wojny, ale do takiej współpracy i dialogu. Myśmy ze strony rządowej odbyli wiele spotkań ze stroną kościelną, pokazując, jakie mamy rozwiązania, wprowadzając je spokojnie i namawiając do zrozumienia, że to rząd kieruje polityką oświatową państwa, nie Episkopat
- powiedziała Nowacka.
Dodała, że nie jest prawdą, że strona rządowa odrzucała jakiekolwiek próby kompromisu.
Nieprawda, my proponujemy religię na pierwszej lub ostatniej lekcji i poszliśmy na pewien kompromis, to znaczy kiedy w klasie 100 proc. uczniów chodzi na lekcje religii, to nie będzie obowiązku organizowania na pierwszej lub ostatniej lekcji. I to jest z naszej strony pewien ukłon
- dodała.
W dalszej części rozmowy było jeszcze gorzej. Przekonywała co prawda, że konieczne jest wychowanie w wartościach i „dlatego w komponentach reformy 2026 r. do szkoły średniej, ale też prawdopodobnie też do szkoły podstawowej, będą wprowadzane element filozofii, religioznawstwa i etyki”, tyle, że od razu wbiła stronie kościelnej szpilę, mówiąc:
Już nie chcę opowiadać o wartościach, jakie niestety przyświecają części Episkopatu, jak usłyszałam, że wycofują się z działań dotyczących rozliczenia pedofilii Kościele
- podkreśliła, zakłamując kolejny raz prawdę.
Minister oceniała przy tym, że Episkopat stawia stronie rządowej warunki nie do akceptacji domagając się „obowiązkowej lekcji religii”, co nigdy w rzeczywistości nie padło.
Tak na prawdę to jest ultimatum i roszczenie sobie prawa do weta, a to rząd kieruje polityką edukacyjną państwa. My przestrzegamy konkordatu
- manipulowała Nowacka.
Prymas Polski abp Wojciech Polak, odnosząc się do sporu wokół lekcji religii w szkole ocenił, że Kościół musi podjąć wszelkie działania dostępne w obowiązującym systemie prawnym, żeby nie dopuścić, by w sposób bezprawny zmieniane były zasady, które domagają się obustronnej umowy, czyli porozumienia. Wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Kupny zapowiedział, że w razie braku porozumienia w sprawie lekcji religii strona kościelna odwoła się do instytucji międzynarodowych.
Prezydium KEP przekazało I prezes Sądu Najwyższego petycję z prośbą o wystąpienie z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności trybu wydania rozporządzenia minister edukacji z 17 stycznia 2025 r., zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach.
Źródło: Republika/PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X