Nawet Fundacja Batorego przyznaje: brak podstaw do podważenia wyniku wyborów

Choć Roman Giertych i część polityków koalicji rządzącej forsują narrację o masowych fałszerstwach w wyborach prezydenckich 2025 roku, nawet liberalna Fundacja Batorego w najnowszym raporcie przyznaje jednoznacznie: nie ma podstaw do kwestionowania wyniku wyborów.
Nieprawidłowości nie wpływają na wynik
W opublikowanym raporcie „Fałszerstwa czy fałszywe alarmy? Statystyczna kontrola wyników II tury wyborów prezydenckich 2025” Fundacji im. Stefana Batorego, na temat ostatnich wyborów prezydenckich, stwierdzono, że choć niektórzy „eksperci” podnosili w sprawie liczenia głosów wątpliwości, to konkluzja jest następująca:
— Nie wszystkie z nich spełniały standardy naukowe, a część uzyskanych analiz wskazuje raczej na sygnały naruszenia takich standardów — czytamy w raporcie.
Dodano również:
— Nie trzeba jednak im dawać wiary tylko dlatego, że były słusznie motywowane — stwierdza raport.
Jednym z najgłośniejszych przypadków podważania uczciwości wyborów była tzw. „analiza” przeprowadzona przez dr inż. Krzysztofa Kontka. Statystyk, wykorzystując m.in. prawo Benforda, twierdził, że w ponad 3 000 komisji wyborczych mogły wystąpić anomalie przy liczeniu głosów. Według ustaleń Republiki, dr Kontek był aktywnym uczestnikiem Komitetu Obrony Demokracji i publicznie sympatyzował z obozem Donalda Tuska.
W mediach społecznościowych obserwował strony takie jak „Nie lubię PiS-u”, „Nie oglądam TVPiS” i „PiS Off”. Mimo że formalnie nie należy do żadnej partii politycznej, jego profile w mediach społecznościowych i aktywność medialna jasno wskazują na polityczne zaangażowanie, co podważa niezależność jego ocen naukowych w kwestii wyborów.
W konkluzji raportu Fundacji jasno stwierdzono:
— W II turze tegorocznych wyborów prezydenckich pojawiły się przekłamania w oficjalnie raportowanych wynikach. Nie jest to zjawisko nowe: ani co do charakteru, ani skali — wskazują analitycy.
Jednak najistotniejsze zdanie brzmi:
— Ani ich skala, ani ukierunkowanie nie dają podstaw do podważania rozstrzygnięcia, które w wyniku wyborów zapadło — czytamy.
W świetle raportu Fundacji znanej z liberalnych i lewicowych poglądów, twierdzenia Romana Giertycha o możliwości wstrzymania zaprzysiężenia prezydenta elekta Karola Nawrockiego stają się coraz bardziej sferą fantastyki.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X