Podczas programu „Chłodnym okiem” najnowsze działania Komitetu Obrony Demokracji komentował Rafał Ziemkiewicz.
- Na premierze filmu pt. „Obywatelski zryw” Mateusz Kijowski ogłosił, że KOD przechodzi na drugi etap swoich działań i chce założyć państwo podziemne. Ciekawe jest to, że wbrew tradycji do których chce podpiąć się KOD - takich jak oporniki, KOR, walka z komunizmem itd. - są to „ostatnie podrygi komunizmu” jak określiłby to śp. Stefan Kisielewski. Widać to w ich określeniach jak ten słynny „drugi etap”.
- W latach 80. gdy próbowano robić reformę i ona całkowicie legła w gruzach, to buńczucznie ogłaszano drugi etap. Czyli de facto KOD zaczyna drugi etap czegoś, co się nie udało wcześniej. Lider KOD rzucił nawet hasło: „Powstanie 1944. Pamiętamy”. Z jego słów wynika, że KOD chce wywołać kolejne Powstanie Warszawskie i jednocześnie nawiązuje do państwa podziemnego. Problem polega na tym, że państwo podziemne w 1944 roku nie powstało, a praktycznie przestało istnieć. Budowanie tego, co Kijowski nazwał „państwem podziemnym” ma polegać na tym, że będą oni tworzyć teraz swoje struktury. Zostając przy 1944 roku, to bardziej przypomina mi to PKWN – stwierdził Ziemkiewicz.
- Poza tym podziemność „kodowskiego rządu” jest łagodnie mówiąc dyskusyjna. Obawiam się, że śmierć polskiego kabaretu jest blisko. Jestem w stanie zaakceptować ich działania, gdyby tylko nie wycierano sobie „gęby” tak ważnym pojęciem historycznym jakim jest państwo podziemne – powiedział Rafał A. Ziemkiewicz.