„Gazeta Polska” poinformowała, że były minister transportu miał według prokuratury przyjąć łapówki o wartości co najmniej 7,5 mln zł.
Sławomir Nowak przebywa obecnie na wolności.
Wcześniej śledczy zarzucali Nowakowi przyjęcie łapówek w kwocie 5,4 mln zł. Jednak teraz wartość łapówek, jakie miał przyjąć były minister, wzrosła do 7,5 mln zł - przekazała „Gazeta Polska”.
Były minister transportu przebywał w areszcie od lipca 2020 r. Został zatrzymany w Trójmieście przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Przekręty Nowaka
Nowak podejrzany jest o popełnienie kilkunastu czynów korupcyjnych, w tym przyjmowanie łapówek za przyznawanie kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy.
Zarzuty korupcji dotyczą m.in. czasów, gdy Nowak pełnił funkcję szefa gabinetu premiera Donalda Tuska.