Przed siedzibą Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji odbył się protest przeciwko bezpłatnej emisji na antenie TVP spotu propagującego związki partnerskie, a także przeciwko drakońskiej karze nałożonej na Telewizję Trwam za relację z podpalenia tęczy na stołecznym Placu Zbawiciela.
Telewizja Publiczna zadecydowała o bezpłatnym emitowaniu spotu "Najbliżsi obcy", którego celem jest promocja związków partnerskich przez pokazanie historii lesbijek. Przeciwko tej decyzji protestowali zgromadzeni przed siedzibą KRRiT warszawiacy.
Manifestacja rozpoczęła się od wspólnego odmówienia różańca. Wzięło w niej udział kilkaset osób, w tym politycy. - Musimy tu przychodzić, aby media w Polsce służyły Polakom! Przychodźmy tu upominać się o prawdę, sprawiedliwość i nasze prawa, ilekroć będzie to potrzebne - mówił do zebranych lider Prawicy Rzeczpospolitej Marek Jurek.
Z kolei Marian Piłka pytał o to, gdzie była Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, gdy zapowiadano emisję tego spotu. - Dlaczego nie ukarała telewizji publicznej za propagowanie tego typu związków? Jeżeli polskie prawo mówi o ochronie, to tego typu spoty powinny być zakazane? - mówił.
Zgromadzenie na pikiecie odśpiewali hymn Polski, Rotę. Mieli też ze sobą transparenty z hasłem „Nie oddamy wam Telewizji Trwam!”.
CZYTAJ TAKŻE: