Już 5 maja na antenie Telewizji Polskiej odbędzie się debata z udziałem kandydatów na prezydentów. Dla ubiegającego się o reelekcję Bronisława Komorowskiego, który od początku kampanii wyborczej broni się przed spotkaniem ze kontrkandydatami, dziennikarze przygotowali rozwiązanie preferencyjne.
Debatę z udziałem polityków ubiegających się o najważniejszy udział w państwie wyborcy będą mieli okazję obejrzeć już najbliższy wtorek o godz. 19.30. Nie weźmie w niej udziału Bronisław Komorowski, który tego rodzaju formę prezentowania poglądów uważa za nieodpowiednią.
Jak się jednak okazuje, dziennikarze Polsatu przygotowali dla urzędującego prezydenta nieco inną formę "debaty". Dokładnie na godzinę przed tą, która odbędzie się w Telewizji Publicznej Komorowski będzie rozmawiał z Jarosławem Gugałą. Tego dnia prezydent wystąpi także w Programie 1 Polskiego Radia. Będzie też rozmawiał z „Rzeczpospolitą”.
Gdyby PBK miał szarm Blaira, Clintona albo Renziego, taka ekspozycja medialna w ostatnim tygodniu mogłaby mu pomóc. JEGO może pogrążyć.
— Marek Magierowski (@mmagierowski) maj 3, 2015
Indywidualna pogaducha PBK na godzinę przed debatą innych kandydatów w TVP1 to pogarda dla zasad,lanie na konkurentów i policzek dla widzów.
— Stanisław Janecki (@St_Janecki) maj 3, 2015
Ciekawe kto zaproponował taki wywiad na godzinę przed debatą. Nie sądzę, żeby dziennikarze. To jednak kichowate. Raczej sztab ich wciągnął
— kataryna (@katarynaaa) maj 3, 2015
Zamiast przyjść na debatę TV kandydat partii rządzącej godzinę przed udzieli wywiadu zaprzyjaźnionej stacji. Nie, to nie Rosja, to u nas.
— Samuel Pereira (@Samueljrp) maj 3, 2015