Nowe informacje w sprawie katastrofy samolotu F-16 w Radomiu. "Ogromna siła odrzutu"

Śledczy zakończyli czynności na terenie lotniska w Radomiu. Okazało się, że obszar, na którym znaleziono pozostałości myśliwca F-16, jest znacznie większy, niż początkowo zakładano.
Śledczy ustalili, że samolot rozbijał się na przestrzeni około jednego kilometra długości, i około 200 m szerokości. Jednak niektóre przedmioty odnaleziono zdecydowanie dalej. Było to wynikiem ogromnej sioły odrzutu — powiedział "Faktowi" prokurator Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Do Radomia przyjechało 13 prokuratorów, którzy pracowali na podzielonych sektorach. W akcję zaangażowano blisko 200 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Kluczowe było zabezpieczenie elementów fotela pilota z mechanizmem katapultowym, zawierającym materiały pirotechniczne.
Zabezpieczono również dokumentację techniczną maszyny oraz przesłuchano personel naziemny w bazach w Radomiu i Krzesinach. Czarna skrzynka samolotu została przekazana Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i oczekuje na szczegółowe badania.
W katastrofie zginął pilot major Maciej Krakowian, który był jednym z najbardziej doświadczonych pilotów w polskich siłach powietrznych. Ukończył Liceum Lotnicze w Dęblinie i Akademię Sił Powietrznych USA w Colorado Springs, gdzie dyplom ukończenia wręczył mu sam prezydent Barack Obama.
Źródło: Republika, Fakt.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X