Profesor Magdalena Środa, jak i wiele innych kobiet, które chciały mieć dostęp do legalnej, bezpiecznej i "ludzkiej" aborcji, oszalały po dzisiejszym głosowaniu w Sejmie ws. lewicowego projektu "Ratujmy kobiety", który po prostu wylądował w koszu.
Pani profesor napisała na swoim Facebooku:
"Myślę, że czas na jakąś rewolucję. Głosowanie w sejmie nad ustawami aborcyjnymi i skierowanie do komisji tej barbarzyńskiej (Stop aborcji), to kolejny, tym razem milowy, krok na drodze ku piekłu kobiet czy - jak kto woli - na drodze do Fanatycznego Państwa Katolickiego, bo nawet nie do średniowiecza, które było znacznie bardziej tolerancyjne dla kobiet. Trzeba uderzyć w fundamenty tego fanatyzmu, głupoty, zaściankowości i nienawiści do kobiet, czyli w Kościół i jego cynicznych hierarchów żądnych władzy. Przestańcie chodzić do Kościoła, Bóg jest wszędzie! Wiara może być piękna a w Kościele jest tylko PiS i inkwizytorzy kobiet. Jak mówiła Arendt, największą przyczyną zła jest bezmyślność, posłuszeństwo, rutyna. Obudźcie się ci, którzy wspieracie ten nieludzki kościół, a potem dziwicie się, że nie macie praw, że jesteście otoczeni przez złych, okrutnych ludzi, którzy bardziej przejmują się zapłodnioną komórką niż waszym życiem. Komórką też się zresztą nie przejmują, po prostu są bezmyślni i posłuszni czarnej władzy, która jest wszędzie. Ten kraj tonie, niedługo zostanie po nim tylko pełna kościelna taca i ruiny..".
Faktycznie, ciężkie idą czasy dla Pań Śród i innych. Jeśli uda się - co miejmy nadzieję się stanie - i mordowanie dzieci zostanie powstrzymane, to nie wiem jak będą egzystować Panie i Panowie również, którzy z taką zajadłością domagają się poszerzenia możliwości zabijania dzieci. Jak żyć ?