Czy jakikolwiek "niezawisły" sędzia (np. Wojciech Łączewski) może przyjmować nagrody, którym patronują politycy? Nagrody za konkretne wyroki? Wyroki na polityczną opozycję patronów nagród? Wyroki burzące opinię publiczną swą skrajną niesprawiedliwością? Za wyroki odbierane też jako zemsta władzy na opozycji, jako egzekucja wykonana rękami nagradzanego sędziego?
Czy taka jest etyka zawodowa "niezawisłego sędziego" w III RP? Czy Zbiór zasad etyki sędziowskiej pozwala na takie demonstracje (nie)zależności?
Marszałek R. Sikorski, PO, dziennikarze i wszyscy sędziowie (w tym I Prezes Sądu Najwyższego) biorący udział w jury przyznającym podobne nagrody dla sędziów, kolejny raz, bardzo zaszkodzili polskiemu (politycznemu?) wymiarowi sprawiedliwości, dowodząc jego zawisłości nie tylko od Konstytucji i ustaw.