Gościem redaktora Ryszarda Gromadzkiego w programie Telewizji Republika "W punkt\' był politolog profesor Waldemar Paruch. - Zapomina się o jednej rzeczy. że kiedy PiS faktycznie obnażała błędy formacji rządzącej, ale przekładała też konkretny program, czego Platforma zupełnie nie robi - powiedział w programie.
– Wiemy, że polityka jest pewną działalnością społeczną, w której bardzo trudno zachować pewne standardy chociażby nie kłamać. To wydaje się oczywiste, ale w polityce bardzo trudno to zachować - zauważył profesor Waldemar Paruch.
– Ponadto trzeba pamiętać, że nie wszyscy muszą wiedzieć wszystko w tym samym momencie czasu. (..)Trudno, żeby zdradzać pewne przedsięwzięcia zostaną zrealizowane - dodał
– Polityka potrzebuje standardów, ale muszą być one przez wszystkich zachowywane - stwierdził gość Telewizji Republika.
Ryszard Gromadzki poruszył kwestie dymisji wiceministra sprawiedliwości Piebiaka. – Czy w tym przypadku doszło do złamania standardów? - zapytał.
– Mamy tutaj kilka warstw. Natychmiast problem został włączony w konflikt polityczny i to ten wyborczy, co odbiera wiarygodność temu sporowi. Ponadto występują w nim ciągle ci sami aktorzy - zauważył prof. Paruch.
– Poprzednia rzekomo niezależna prokuratura generalna milczała w kluczowych aferach środowiska, które teraz broni tamtej prokuratury - dodał.
– Te afery działy się za czasów rzekomo niezależnej prokuratury - mówił politolog.
– Platforma ma prawdopodobnie najbardziej obciążone konto aferami z partii politycznych ostatnich lat - stwierdził gość Telewizji Republika.
– PO dzisiaj próbuje powtarzać w sposób średnio udany strategię PiS-u, kiedy PiS było w głębokiej opozycji - zauważył profesor.
– Zapomina się o jednej rzeczy. że kiedy PiS faktycznie obnażała błędy formacji rządzącej, ale przekładała też konkretny program, czego Platforma zupełnie nie robi - powiedział.
– Spodziewałem się, że za tydzień lub dwa pojawi się kolejna "afera", ale nie wiem czego będzie dotyczyć - dodał prof. Waldemar Paruch.
– Kiedy sprawę lotów marszałka Kuchcińskiego zdjęto z wokandy? Kiedy pojawiła się sprawa gigantycznej ilości lotów Donalda Tuska i marszałka Borusewicza i domagano się wpłaty tej kwoty na cele charytatywne. Wtedy od razu zdjęto ten tema - zaznaczył.
.