- Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans nie zna podstawowych faktów dotyczących sporu o Trybunał Konstytucyjny. Niebywałe, że jeden człowiek stawia się w roli oskarżyciela, sędziego i egzekutora - ocenił prof. Ryszard Legutko w TVP Info.
Prof. Legutko odniósł się do polemiki, do jakiej doszło pomiędzy szefem MSZ Witoldem Waszczykowskim a wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Fransem Timmermansem podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Timmermans zaatakował Polskę mówiąc: "praworządność zakłada, że państwa członkowskie nie mieszają się do wymiaru sprawiedliwości. Nie ma zasady, która nakazywałaby, by w każdym kraju był Trybunał Konstytucyjny, ale jeżeli w kraju istnieje TK, to powinno się przynajmniej przestrzegać konstytucji".
Na słowa Timmermansa celnie odpowiedział polski szef MSZ Witold Waszczykowski: "Proszę pozwolić nam na działania zgodne z naszą konstytucją, a nie z pańską wizją naszej konstytucji. W Polsce ma miejsce polityczny spór, rozwiążcie go za pomocą środków politycznych, a nie poprzez mieszanie się instytucji zagranicznych".
Legutko powiedział: " Myślę, że komisarz Timmermans bardzo to osobiście przyjmuje, on się zaangażował w to osobiście i tu już wszystko mu się wymyka z rąk, bardzo jest poddenerwowany. Zareagował tak, jak zareagował, bo ten panel dotyczył zupełnie czego innego a nie spraw Trybunału Konstytucyjnego. On po prostu nie może wytrzymać. Jeden człowiek stawia się w roli oskarżyciela, sędziego, egzekutora(...)On uważa, że wie, co się dzieje w Polsce, jak to wygląda od strony prawnej - ocenił Legutko.
I dodał: "Komisarz Timmermans - wdałem się w nim parę razy w spór w Parlamencie Europejskim - okazuje się, że on nie zna podstawowych faktów dotyczących tego całego sporu o Trybunał Konstytucyjny".