– PO jest bardzo skuteczna w bronieniu swojej partii na forum Parlamentu Europejskiego, natomiast problem zaczyna się wtedy, gdy trzeba bronić polskich interesów. Na tym polega siła Platformy w europarlamencie – mówił w porannym programie „Prosto w oczy” eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości prof. Ryszard Legutko.
W pierwszej kolejności odniesiono się do odrzucenia przez Parlament Europejski wniosku PiS ws. wyborów w Polsce. – Dziś będziemy próbować po raz kolejny – zapowiedział prof. Ryszard Legutko. – Jednak niestety, ta instytucja jest rządzona od lat przez tę samą większość. Wygląda na to, że niewiele da się zrobić, bo panuje tu bardzo ścisła dyscyplina frakcyjna – dodał eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości.
Prof. Legutko podkreślał, że PO jest bardzo skuteczna w bronieniu swojej partii na forum PE, natomiast problem zaczyna się wtedy, gdy trzeba bronić polskich interesów. – Na tym polega siła Platformy w europarlamencie – ironizował europoseł.
Gość Piotra Goćka skomentował również słowa Bronisława Komorowskiego, jakie ten wypowiedział ws. wyborów. – Bronisław Komorowski wychodzi z złożenia, że są protesty słuszne i niesłuszne, sprzeciw właściwy i niewłaściwy – mówił prof. Legutko. – Oczywiście sprawy powinny rozstrzygać się w sądach, jednak sędziowie, kiedy usłyszeli, że ich przełożeni dają wyraz temu, że wszystko jest w porządku, będą się wahać przed wydawaniem innych wyroków.
Natomiast komentując słowa prof. Andrzeja Rzeplińskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że co prawda pomysł zaproszenia obserwatorów OBWE jest „zgodny z prawem, ale szalony”, prof. Legutko stwierdził: – Prezes TK od dawna mówi rzeczy skandaliczne, dyskwalifikujące. Wypowiada się jako strona w partyjnym sporze. Eurodeputowany PiS przypomniał również, że w 2007 roku to Platforma Obywatelska zgłaszała pomysł zapraszania na polskie wybory zagranicznych obserwatorów.