– Jeżeli te państwa (Europy Środkowo-wschodniej – przyp. red.) będą miały na tyle silnych przywódców, żeby solidarnie, ale też odważnie walczyć o swoje interesy, to wtedy nikt nas nie pokona – mówił w programie „Wolne głosy” prof. Zdzisław Krasnodębski, eurodeputowany PiS.
– To, co dzieje się w Polsce ma też ogromny aspekt geopolityczny – ocenił europoseł PiS, który moderował konferencję pt. „Suwerenność, solidarność, bezpieczeństwo. Lech Kaczyński a Europa Środkowa i Wschodnia”.
– Rozmawiałem z panami, którzy towarzyszyli tym prezydentom i pytałem, jak ich media mówią o tym, co się dzieje w Polsce. Jeden z nich powiedział, że ściska kciuki za Polskę, żeby nam się udało – stwierdził.
Odnosząc się do wystąpienia byłego prezydenta Gruzji, prof. Krasnodębski stwierdził, że prezydent Saakaszwili powiedział bardzo ważną rzecz. – Powiedział, że Lech Kaczyński mówił mu, że jest różnica między sytuacją prezydenta Gruzji i Polski. Powiedział, że Saakaszwilego mogą zabić, a jego nie. Saakaszwili stwierdził więc, że on żyje, a Lech Kaczyński nie i dlatego nie wierzy w oficjalne ustalenia ws. katastrofy smoleńskiej – mówił europoseł PiS.
CZYTAJ TAKŻE: Saakaszwili o Lechu Kaczyńskim: Był dla mnie mentorem, niczym ojciec
– Od czasu prezydentury Lecha Kaczyńskiego Unia zmieniła się na niekorzyść. Ta nierównowaga, o której mówił, ona się pogłębiła jeszcze bardziej. Pojawiły się kryzysy, finansowy, zamachy terrorystyczne, imigranci – przypomniał.
Jego zdaniem państwa naszego regionu, żeby prowadzić „inną politykę”, potrzebują odwagi, determinacji i przywództwa.
– Jeżeli te państwa będą miały na tyle silnych przywódców, żeby solidarnie, ale też odważnie walczyć o swoje interesy, to wtedy nikt nas nie pokona – stwierdził prof. Zdzisław Krasnodębski.
CZYTAJ TAKŻE:
Prezydent Duda: Czasy się zmieniły, ale ideały i cele Lecha Kaczyńskiego są coraz bardziej aktualne
Václav Klaus: Lech Kaczyński byłby zdecydowanym przeciwnikiem nieodpowiedzialnej polityki europejskich elit ws. uchodźców
Kaczyński: Brak Lecha Kaczyńskiego na europejskiej scenie zmienił ją na gorsze