"Teraz ten dokument PE, który nie ma skutków prawnych, będzie przekazany dalej do Rady UE, tam ministrowie spraw zagranicznych zastanowią się, czy ten dokument poprzeć, czy odesłać go w niebyt. Jeżeli zdecydują się go poprzeć, a wystarczy do tego większość głosów, to skierują ten dokument do parlamentów członkowskich oraz Rada Europejska" - mówi ekspert ds. prawa międzynarodowego, profesor Genowefa Grabowska. Cała rozmowa w oknie powyżej. Polecamy!
#RepublikaPoPołudniu | @GGenowefa: Niemcy w swojej umowie koalicyjnej wpisały dążenie do przemodelowania Unii i budowę nowego organizmu wedle reguł z treści poprawek.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) November 23, 2023
#RepublikaPoPołudniu | @GGenowefa: Jeżeli zdecydują się go poprzeć, a wystarczy do tego większość głosów, to skierują ten dokument do parlamentów członkowskich oraz Rada Europejska.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) November 23, 2023
#RepublikaPoPołudniu | @GGenowefa:
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) November 23, 2023
Teraz ten dokument PE, który nie ma skutków prawnych, będzie przekazany dalej do Rady UE, tam ministrowie spraw zagranicznych zastanowią się, czy ten dokument poprzeć, czy odesłać go w niebyt. #włączprawdę #TVRepublika