– Klasyczna definicja siły mówi o samym prawdopodobieństwie jej użycia. I to jest właśnie mechanizm terroryzmu psychologicznego Rosji wobec Zachodu – mówił w studio Telewizji Republika prof. Henryk Domański. Według socjologa Polskiej Akademii Nauk „ten terroryzm jest ostatnią bronią Rosji”.
W pierwszej kolejności naukowiec odniósł się do różnic w podejściu Polski i innych krajów do katastrof z 10 kwietnia 2010 roku i tej z 17 lipca 2014 roku. Michał Rachoń pytał o to, czy Polacy wspólnie powinni czuć się odpowiedzialni za to, że nienależycie wyjaśniono katastrofę smoleńską.
– Ja nie czuję się odpowiedzialny za taki stan rzeczy, tak jak wielu Polaków. Odpowiedzialna jest mała grupka osób po stronach polskiej i rosyjskiej – odparł prof. Henryk Domański. Socjolog podkreślał, że „Polaków jednak mało interesuje ta sprawa”. – W wielu badaniach Polacy wskazują, że należy bać się Rosji. To wynika z przekonania Polaków o fatalizmie, o tym, że nic wobec Rosji nie da się nic zrobić – zauważył naukowiec. Prof. Domański przypomniał, że patriotyzm jest dziś o wiele mniej odczuwany niż przed II wojną światową.
– Rozumowanie, że różnimy się od cywilizowanego świata w podejściu do tych dwóch katastrof może być dla niektórych zasadne – ocenił socjolog.
Michał Rachoń pytał swojego rozmówcę również o to, czy podejście Polaków do Rosjan może wynikać z uwarunkowań historycznych, takich jak Katyń, jarzmo PRL-u, czy właśnie katastrofa smoleńska.
Socjolog zgodził się z tak postawioną w pytaniu tezą, podkreślając, że jest to „terroryzm psychologiczny”. – Utrwalanie strachu w stylu: „zobaczcie, możemy z wami zrobić wszystko” – uzupełniał naukowiec.
– Rosjanie od dawna zdawali sobie sprawę, że możemy wiedzieć o Katyniu, ale pokazywali, że nie możemy nic z tym zrobić. Podobnie było w przypadku Smoleńska. I ten sam mechanizm stosuje Rosja w przypadku katastrofy boeinga 777 – zauważył prof. Henryk Domański.
Zdaniem naukowca PAN wsparcie ze strony Rosjan dla swojego rządu i władzy bierze się stąd, że to jest potrzebne społeczeństwu. – Rosjanie czerpią dumę z pozycji swego kraju – zaznaczył prof. Domański.
Naukowiec przypomniał również, że klasyczna definicja siły mówi o samym prawdopodobieństwie jej użycia. – I to jest właśnie mechanizm terroryzmu psychologicznego Rosji wobec Zachodu. Ten terroryzm jest ostatnią bronią Rosji – skwitował socjolog.