Prof. Chojna-Duch o swoich zeznaniach przed sejmową komisją ds. VAT: tam nie było żadnych oskarżeń! To były fakty
Wiceminister finansów z rządu PO-PSL Elżbieta Chojna-Duch zeznała w środę przed komisją, że według niej proces legislacyjny przejmowali od urzędników resortu finansów zewnętrzni doradcy. W resorcie finansów - jak mówiła - gabinet miał "superpracownik" Renata Hayder zatrudniona w firmach doradczych - Arthur Andersen i Ernst&Young. – Na przesłuchaniu nie powiedziałam niczego zadziwiającego. To były fakty - powiedziała dla Telewizji Republika Elżbieta Chojna-Duch, prawnik była wiceminister finansów w rządzie PO (w latach 2007-2010), która była gościem red. Ryszarda Gromadzkiego w programie „W punkt”.
W środę sejmowa komisja śledcza ds. VAT przesłuchała b. wiceminister finansów Elżbietę Chojnę-Duch oraz b. wiceministra finansów prof. Stanisława Gomułkę. Oboje sprawowali funkcje podczas rządów koalicji PO-PSL. Z zeznań b. wiceminister finansów wynika, że szef gabinetu premiera Sławomir Nowak miał nieformalną polityczną władzę nad formułowaniem prawa podatkowego na etapie prac rządowych.
– Byłam zdziwiona pracą pani Hayder. Zdziwiły mnie pewne rozwiązania - tym bardziej, że to ja byłabym obciążona odpowiedzialnością w zmianach w zakresie tego prawa – mówiła nam prof. Chojna-Duch.
Renata Hayder w oświadczeniu napisała, że zarzuty wobec niej są nieprawdziwe i naruszają jej dobra osobiste. Dodała, że do połowy grudnia jest w Australii, o czym wiedziała komisja śledcza ds. VAT; zadeklarowała, że do spotkania z nią publicznie nie będzie mówić o swojej pracy jako społecznego doradcy ministra finansów.
– Po wczorajszym spotkaniu w komisji śledczej sprawdziłam w KRS i tam pani Hayder widnieje nadal i obejmowała wszystkie możliwe funkcje w kolejnych latach. (…) Jej role – również właścicielskie były rozmaite – podkreślała.
– Na przesłuchaniu nie powiedziałam niczego zadziwiającego, o czym pani Hayder by nie wiedziała – dodała Chojna-Duch.
– Tam nie było żadnych oskarżeń! To były fakty. Ona tam była, jeździła z nami – tworząc prawo podatkowe. Papier pozostaje z jej podpisami i jej oceną prawa podatkowego, która jej zdaniem powinna zostać wprowadzone – mówiła nam prof. Chojna Duch.
– Na posiedzeniu komisji tę rozmowę rozpoczął jeden z posłów – ta wiedza była już wcześniej. To nie ja byłam inicjatorką tzw. oskarżeń. One były po prostu faktami – dodała.
– Pani Hayder z pewnością cieszyła się zaufaniem pana ministra Rostowskiego. Później okazjonalnie współpracowałyśmy. Przeszkadzało mi, że ponoszę odpowiedzialność za pewne rzeczy, a nie decyduje o nich. (…) Znaleziono notatkę od pani departamentu podatkowego Majszczyk do mnie. Pisała o projekcie proponowanym przez panią Hayder. Tam pada jej nazwisko. Mam jej ksero – to są fakty! (…) Jej podwójna rola była nietypowa, nieprzejrzysta, a moim zdaniem nawet niezgodna z prawem – oceniła była wiceminister finansów w rządzie PO.
– Być może szef gabinetu premiera Sławomir Nowak miał nieformalną polityczną władzę nad formułowaniem prawa podatkowego na etapie prac rządowych.
Problemy podatkowe były znane kierownictwu MF już w 2008 roku
– Problemy z rozszczelnieniem systemu podatkowego czy wyłudzeniami były znane kierownictwu resortu finansów, ale wówczas nie znaleziono rozwiązań, które mogły temu przeciwdziałać - mówiła b. wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch.
Interes lobbystów zwyciężył?
– O tym mówił już wielokrotnie prof. Modzelewski. (…) Chodziło o wehikuł agresywnego planowania podatkowego. Powodowało to przestępstwa podatkowe o różnym charakterze – stwierdziła prof. Chojna-Duch.
– Myślę, że teraz jest pora na to, aby poszukiwać pieniędzy, które z naszego kraju wypłynęły. Jest taka szansa– powiedziała Chojna-Duch.