Prof. Cenckiewicz recenzuje książkę o Macierewiczu: Fantastyka, pływanie, brednie... niezłe jaja
Profesor Sławomir Cenckiewicz ocenił na Twitterze fragment książki Anny Gielewskiej i Marcina Dzierżanowskiego na temat Antoniego Macierewicza. „Pływanie, fantastyka, brednie... Ale sugestia zostaje. Jestem na 288 stronie. Niezłe jaja...” – ocenił historyk.
„Antoni Macierewicz to przede wszystkim postać niezwykle tajemnicza, a im więcej tajemnic, tym więcej domysłów i niedopowiedzeń. Co stanie się, jeśli tajemnice zostaną rozwiane, a prawda stanie się naga?” –napisano w zapowiedzi książki Anny Gielewskiej oraz Marcina Dzierżanowskiego.
Profesor historii Sławomir Cenckiewicz postanowił zrecenzować książkę na Twitterze - "Czy Antoni Macierewicz mógł być w latach 80. agentem. Odpowiedzi szukamy u dwóch EKSPERTÓW" czyli u płk. J. Lesiaka z SB (inwigilował m. in. Macierewicza od l. 70 do 90) i A. Friszke (który zawodowo uważa, że nikt agentem nie był, no chyba, że jest jego przeciwnikiem). Profeska!Oczywiście na tak grube pytania konkretnych i źródłowych odpowiedzi brak! Pływanie, fantastyka, brednie... Ale sugestia zostaje. Jestem na 288 stronie. Niezłe jaja... - napisał.
Twitter
Komentarze