Proces obywa się przed sądem w Hamburgu. Prokuratura oskarża Bruna S. o współudział w zamordowaniu co najmniej 5230 osób.
W czasie drugiej wojny światowej oskarżony był strażnikiem w niemieckim obozie koncentracyjnym w Stutthofie. Dziś drugi dzień jego procesu.
Bruno D. nie przyznał się do winy. Powiedział, że został zmuszony do pełnienia służby jako strażnik w KL Stutthof. Zapewnił, że było mu żal więźniów. Poza tym 93-letni oskarżony powiedział dziś w sądzie, że proces zniszczy mu starość.
Biegły z Federalnego Instytutu Policji Kryminalnej oświadczył, że Bruno D. pełniąc służbę jako strażnik w KL Stutthof wspierał podstępne i okrutne mordy, do których dochodziło w obozie. Z kolei obrońca oskarżonego powiedział, że jego klient nie wstąpił dobrowolnie do SS, a do służby w obozie został oddelegowany.
Sąd wyznaczył na sprawę 12 dni procesowych. Ze względu na zły stan zdrowia oskarżonego każda rozprawa będzie trwać dwie godziny - od 11.00 do 13.00.
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!