Zagrożenia dla polskiej rodziny, to nie są strachy na lachy. Walka z nimi, to nie jest tylko kwestia ideologii, to też walka z zagrożeniami fizycznym wobec dzieci, jakim są nałogi w rodzinie - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas rozmowy z internautami na Facebooku.
Podkreślił też, że rodzice mają prawo do wychowania dzieci według własnych przekonań. "Oznacza to dla mnie, że rodzice muszą mieć prawo do tego, aby być uprawnionymi do weryfikowania tych treści, które są przekazywane ich dzieciom" - dodał.
Wyjaśnił, że chodzi mu o to, by "nikt nie indoktrynował dzieci agresywnymi zrachowaniami". Wymienił "działania zmierzające do seksualizacji "naprawdę małych dzieci". "Są próby przemycania takich elementów do programów szkolnych. Nie zgadzam się z tym. Jeżeli gdzieś widzę zagrożenia dla polskiej rodziny, to myślę, że m.in. w tym te zagrożenia także są" - ocenił prezydent.
Duda stwierdził, że ochrona rodziny to nie jest "kwestią tylko ideologii". Przywołał walkę z nałogami pojawiającymi się w rodzinach. "To także jest ochrona polskiej rodziny, a z ideologiami ma to niewiele wspólnego. To ma niestety więcej wspólnego ze współczesnym światem i zagrożeniami wręcz o charakterze fizycznym wobec dzieci. (...) To także jest ochrona polskiej rodziny. Nie można mówić, że takie zagrożenia - gdyż one występują - to tylko +strachy na lachy+" - powiedział prezydent