– W Polsce nie ma miejsca na gloryfikowanie Adolfa Hitlera, sprawcy przestępstw powinni zostać ukarani; szybkie działanie prokuratury dobrze świadczy o polskim państwie - powiedział prezydent Andrzej Duda w środę w Davos, pytany o stowarzyszenie "Duma i Nowoczesność".
"Ci, którzy popełniają przestępstwa, jeżeli te przestępstwa zostaną im udowodnione, powinni zostać odpowiednio ukarani. W Polsce nie ma miejsca na gloryfikację Adolfa Hitlera, z którego rozkazu de facto wymordowano sześć milionów polskich obywateli (...) to jest działalność antypolska i musi być tępiona" - powiedział Andrzej Duda dziennikarzom.
"Bardzo się cieszę, że prokuratura zajęła się tą sprawą, zrobiła to tak szybko i w tak zdecydowany sposób" - mówił prezydent. Ocenił, że "to bardzo dobrze świadczy o polskim państwie i o tym, jak funkcjonujemy".
"Superwizjer" TVN24 ujawnił w sobotę wyniki swego dziennikarskiego śledztwa dotyczącego działalności niektórych polskich środowisk narodowych, m.in. stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność".
Telewizja TVN, podczas wyemitowanego programu "Superwizjer" pokazała materiały filmowe, zebrane przez ich reporterów, którzy przeniknęli do środowisk stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność". To autorzy happeningu, na którym powieszono wizerunki polskich europarlamentarzystów. Program jasno przedstawia organizację jako o charakterze neofaszystowskim.
Dziennikarze TVN, wkupując się w szeregi Fundacji Orle Gniazdo, uczestniczyli w 128. rocznicy urodzin Adolfa Hitlera oraz festiwalu muzyki zespołów neofaszystowskich. Uderzająca była wszechobecność symboli faszystkowskich. Uczestnicy wykonywali też hitlerowskie pozdrowienia wykrzykując "Heil Hilter" i "Sieg heil".
Podczas rocznicy urodzin despoty III Rzeszy, przewodniczący "Dumy i Nowoczesności" wystąpił w stroju SS-mana, a pozostali członkowie przyodziali mundury żołnierzy Wehrmachtu. Nie kryli przejawów fascynacji Hitlerem oraz poglądami nawiązującymi do jego idei.