To nie happeningi, tylko jawne nawoływanie do przemocy – podkreślił prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, odnosząc się do występu drag queen. W ubiegłą sobotę w jednym z poznańskich klubów doszło do symulowania podżynania gardła kukle z wizerunkiem abpa Jędraszewskiego.
Chodzi o skandaliczne „show”, do którego doszło w minioną sobotę w jednym z poznańskich klubów podczas konkursu Mr Gay Poland 2019. Określająca się jako Mariolka Rebell wyszła na scenę z kukłą – na miejscu twarzy znajdował się wizerunek abpa Marka Jędraszewskiego. Jak podały lokalne media, drag queen miała w swoim show imitować podrzynanie gardła kukle metropolity krakowskiego.
W czwartek do sprawy odniósł się prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. W mediach społecznościowych napisał, że „ten incydent nie ma nic wspólnego ze sztuką czy wolnością artystycznego wyrazu”.
Jak dodał, „niestety, wpisuje się w klimat politycznych aktów zgonu wystawionych przez »Młodzież Wszechpolską«”. – To nie happeningi, tylko jawne nawoływanie do przemocy. Liczę, że zajmą się tym organy ścigania – podkreślił Jaśkowiak.
CZYTAJ WIĘCEJ: Drag queen spłoszona rozgłosem skandalicznego "show". "Wszystkie otrzymane uwagi wzięła do serca"