Do Bielska Podlaskiego przyjechał prezydent RP Andrzej Duda. Celem wizyty jest spotkanie z przedstawicielami mniejszości białoruskiej. Odbywa się ono w II LO z Białoruskim Językiem Nauczania im. Jarosława Taraszkiewicza, czyli "Białorusach" w Bielsku Podlaskim.
W wypowiedzi dla mediów przed spotkaniem prezydent przypomniał, że w ubiegły piątek w Warszawie spotkał się z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską oraz trzema przedstawicielkami mniejszości polskiej na Białorusi, które w ostatnim czasie przetrzymywane były w białoruskim areszcie, ale staraniem m.in. polskich władz zostały zwolnione i od 25 maja przebywają w Polsce.
Nawiązując do poniedziałkowego spotkania z przedstawicielami mniejszości białoruskiej w Polsce prezydent zapowiedział, że rozmowa będzie dotyczyła obecnej sytuacji na Białorusi.
- Wiele działań jest prowadzonych po to, żeby skłócić nasze społeczeństwa i narody, a przecież jesteśmy wszyscy razem obywatelami jednej Rzeczypospolitej i chciałbym bardzo, żebyśmy do tej sytuacji nie dopuścili - powiedział.
- Uważam, że jest wielkim zadaniem prezydenta RP, aby przeciwdziałać tego typu próbom, aby pewne rzeczy pokazywać i nazywać po imieniu - podkreślił Andrzej Duda.
Prezydent poinformował ponadto, że w poniedziałek złożył także wieniec pod krzyżem w Zaleszanach. Na przełomie stycznia i lutego 1946 roku oddział podziemia niepodległościowego pod dowództwem Romualda Rajsa „Burego" spacyfikował pięć wsi k. Bielska Podlaskiego: Zanie, Zaleszany, Końcowiznę, Szpaki i Wólkę Wygonowską, zamieszkane przez ludność białoruską wyznającą prawosławie - zginęło 79 osób, wśród zamordowanych były też dzieci. Krzyż w Zaleszanach upamiętnia ofiary zbrodni dokonanej 29 stycznia 1946 na 16 mieszkańcach wsi.