Musimy chronić środowisko naturalne, jak najszybciej podjąć działania na rzecz ochrony klimatu, ale musi to być zrobione w sposób rozsądny - powiedział prezydent Andrzej Duda w środę po szczycie Grupy Wyszehradzkiej w Juracie. Tematem debaty, mówili liderzy V4, była także energetyka.
Środa to drugi i ostatni dzień jubileuszowego szczytu Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Węgry, Słowacja) zorganizowanego w roku obchodów 30. roczny powstania V4.
Prezydent Andrzej Duda mówił na środowej wspólnej konferencji prezydentów po zakończeniu szczytu, że grupę V4 stworzono po to, by w szybszym tempie współpracując dokonać przemian gospodarczych w swoich krajach i zbliżyć się do Europy Zachodniej pod względem gospodarczym, ekonomicznym, politycznym i wzmocnić swoje bezpieczeństwo poprzez udział w NATO. Podkreślił, że choć te cele zostały zrealizowane, współpraca w ramach Grupy trwa nadal, bo wzmacnia ona skuteczność działania należących do niej krajów.
Andrzej Duda zaznaczył, że rozmowy zdominował temat walki z pandemią COVID-19.
- Rozmawialiśmy o problemach dotyczących dostaw szczepionek, o programach szczepienia w naszych krajach, o ich zaawansowaniu. Rozmawialiśmy też o tym, kiedy spodziewamy się i mamy nadzieję, że pandemia koronawirusa się skończy i jaka jest w związku z tym sytuacja dziś w naszych społeczeństwach - mówił prezydent Duda.
Ponadto - mówił polski prezydent - dyskusja dotyczyła bezpieczeństwa energetycznego i ochrony klimatu. Zaznaczył, że rozmowy na ten temat odbywały się "poprzez pryzmat jakości życia w naszych krajach i odpowiedzialności naszej przed przyszłymi pokoleniami".
- Dlatego nikt z nas nie miał wątpliwości, że musimy chronić środowisko naturalne, że musimy podejmować działania dotyczące ochrony klimatu, starać się zrealizować je jak najszybciej, ale równocześnie akcentowaliśmy, że musi to być zrobione w sposób rozsądny - dodał.
Polski prezydent mówił, że podkreślał w czasie obrad zasadę "sprawiedliwej transformacji" energetycznej, która została przyjęta na szczycie COP24 w Katowicach w 2018 roku, a która obejmuje "uwzględnienie interesu społecznego", ochrony miejsc pracy.
Prezydent Duda wyraził satysfakcję, że udało się zorganizować szczyt pomimo pandemii i wynikających z niej obostrzeń.
- Dziękuję za tę wymianę poglądów; ona zawsze pomaga nam wypracować stanowiska i nawet jeśli są różnice zdań, to ważne jest, że rozmawiamy o nich, że argumentujemy i że w związku z tym wiemy, czego możemy się nawzajem po sobie spodziewać - powiedział polski lider. Dodał, że krajom V4 "zawsze udaje się znaleźć wspólną płaszczyznę, na której mogą wspierać się, by osiągać cel najważniejszy, jakim jest budowa pomyślności naszych społeczeństw i naszej części Europy".
Prezydent Słowacji Zuzana Czaputova zaznaczyła, że celami V4 jest wspieranie demokracji, wolności i zjednoczenia Europy. "Kontynuujemy naszą współpracę, bo oprócz naturalnych różnic, łączy nas nie tylko geograficzne położenie, ale też bliskość międzyludzka, wspólna historia, a także fakt, że podzielamy podobne problemy" - zaznaczyła Czaputova. Podkreśliła też wagę współpracy pomiędzy państwami Grupy.
Zaznaczyła, że współpraca ma także opierać się na jednolitym zewnętrznym komunikowaniu.
- Musimy upewnić się, że jako V4 prezentujemy wspólne stanowisko. Musimy też komunikować jasno, co jest stanowiskiem jednego czy drugiego członka naszej grupy - podkreśliła prezydent Słowacji.
Czaputova wskazywała, że tematem debaty był wpływ pandemii na poszczególne kraje.
- Rozmawialiśmy oczywiście też o pewnych słabościach, szczególnie tych w sektorze ochron zdrowia i edukacji; to również przyczynia się do spowolnieni naszych gospodarek - zaznaczyła prezydent Słowacji. Dodała, że w czasie debaty omówiono też kwestię odbudowy gospodarek po pandemii z uwzględnieniem także unijnego Funduszu Odbudowy. "Rozmawialiśmy o priorytetach swoich krajów w ramach tego funduszu" - powiedziała Czaputova.
Odnosząc się do kwestii, jaka była tematem środowego panelu - bezpieczeństwa energetycznego i polityki klimatycznej, Czaputova zaznaczyła, że poinformowała partnerów o tym, w jaki sposób jej kraj zamierza osiągnąć neutralność klimatyczną.
- My, wszystkie cztery kraje, podpisaliśmy się pod tymi celami - wskazała.
Prezydent Węgier Janos Ader wskazywał, że wszystkie cztery państwa tworzące Grupę Wyszehradzka doświadczyły mniejszego spowolnienia gospodarczego niż średnia europejska czy też niż największe kraje UE.
- To napawa nas nadzieję, że obudowa po pandemii może nastąpić szybciej. Niemniej jednak wyciągnęliśmy też pewien wniosek z pandemii - wszystkie nasze gospodarki, nie tylko krajów V4, ale całej Unii Europejskiej, są narażane na negatywny wpływ czynników zewnętrznych i musimy ten wpływ w przyszłości zredukować - powiedział węgierski prezydent.
Ader podkreślił, że wszystkie kraje V4 zgadzają się co do tego, że należy zrobić wszystko, aby przyśpieszyć proces szczepienia.
- Zachęcamy wszystkie, by się zaszczepili - apelował węgierki prezydent. Podkreślił, że każdy dzień przybliżający kraje do odporności populacyjnej będzie ważny również dla odbudowany ich gospodarek.
Relacjonował, że w obszarze energetyki prezydenci państw Grupy Wyszehradzkiej zgodzili się z celami UE, że wykorzystanie węgla musi zostać zredukowane czy też w ogóle należy z niego zrezygnować. Ale - jak mówił Ader - Równolegle, aby zaspokoić zapotrzebowanie na energię, potrzebne są "elektrownie podstawowe, zasadnicze, bazowe".
- Jeżeli poważnie traktujemy cele obniżenia emisji, to potrzebujemy energii nuklearnej, wszystkie nasze cztery kraje chcą energii nuklearnej i w ciągu następnych 20 lat będziemy potrzebowali także gazu, a także elektrowni gazowych, żeby sprostać naszym potrzebom energetycznym - mówił prezydent Węgier. Zaznaczył, że kraje V4 będą podejmować wspólne wysiłki, by Unia Europejska finansowała te projekty.
Zapowiedział, że na przełomie listopada i grudnia w Budapeszcie zostanie zorganizowana specjalna wystawa Expo na rzecz zrównoważonego rozwoju.
- Będziemy omawiać pięć tematów: zarządzanie wodą, produkcję żywności, zarządzanie odpadami, recycling odpadów, wytwarzanej energii i jej transport - zapowiedział Ader. Wyraził nadzieję, że liderzy Polski, Czech i Słowacji wezmą udział w wydarzeniu.
Prezydent Czech Milosz Zeman podkreślił, że "dyskutowane były bardzo głębokie tematy, a nie pobieżne kwestie".
- Głęboko wierzę, że współpraca Grupy Wyszehradzkiej będzie kontynuowana, a nawet będzie wzmocniona - mówił prezydent Czech.