Prokuratorzy weszli do SN. Prezydent RP: Coś niedobrego dzieje się z głową ministra sprawiedliwości!

"Wydaje mi się, że coś się dzieje niedobrego z intelektem, z głową ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego..." - tak prezydent RP Andrzej Duda ocenił dzisiejszą sytuację w gmachu Sądu Najwyższego.
Nasz news
Dziś przed południem poinformowaliśmy jako pierwsi, iż do gmachu Sądu Najwyższego weszło dwoje prokuratorów - na zlecenie Adama Bodnara.
Ich "zadaniem" było przeprowadzenie czynności w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która orzeka o ważności wyborów i rozpatrywała protesty wyborcze.
Prokuratorzy zażądali jednocześnie wstępu do sekretariatu IKNiSP i wydania im akt spraw z protestów wyborczych tłumacząc swoje żądania poleceniem, jakie otrzymali od przełożonych
- informował Sąd Najwyższy w komunikacie.
Zobacz: NASZ NEWS: Dwóch prokuratorów pojawiło się w Izbie Sądu Najwyższego!
Prezydent Duda komentuje
Do sprawy odniósł się prezydent Andrzej Duda, przebywający w Sewilli na spotkaniu plenarnym IV Międzynarodowej Konferencji ONZ na rzecz Finansowania dla Rozwoju.
Wydaje mi się, że coś się dzieje niedobrego z intelektem, z głową ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, który z jednej strony twierdzi, że nie uznaje Izby Kontroli Sadu Najwyższego, a z drugiej strony wysyła do niej prokuratorów. Z trzeciej strony istnieje jako minister dzięki tej izbie, bo gdyby ona nie zatwierdziła wyników wyborów w wyniku, których powstała ta koalicja to nigdy ministrem by nie był
- mówił prezydent RP.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X