- Podjąłem decyzję, że projekt ustawy dotyczący przemocy domowej wróci do wnioskodawców w celu wyeliminowania wszystkich wątpliwych zapisów - oświadczył premier Mateusz Morawiecki. Jak podkreślił, polskie prawo musi być klarowne i w pełni chronić ofiary.
Sprawa dotyczy projektu nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz niektórych innych ustaw, którego wnioskodawcą było Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Projekt 31 grudnia 2018 roku został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji i wzbudził poruszenie wśród opozycyjnych środowisk.
W propozycji noweli znalazły się propozycje zmiany definicji czynu określanego jako „przemoc domowa”. Wśród opozycji pojawiły się krzyki, jakoby PiS miał „trzymać z przestępcami”.
Dziś premier Morawiecki zamknął usta wszystkim krzykaczom wskazując, że prawo musi być w tej sytuacji klarowne a przeciwdziałanie przemocy domowej jest priorytetem obecnego rządu!
Przeciwdziałanie przemocy domowej jest priorytetem rządu Prawa i Sprawiedliwości, a polskie prawo musi być klarowne i bez cienia wątpliwości w pełni chronić ofiary. Podjąłem decyzję, że projekt ustawy wróci do wnioskodawców w celu wyeliminowania wszystkich wątpliwych zapisów.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 2 stycznia 2019
Każdy akt przemocy domowej - ten "jednorazowy", i ten powtarzający się - musi być traktowany stanowczo i jednoznacznie. Ofiary są często zastraszane, dlatego Niebieska Karta ma bronić praw osoby, której dotknęła krzywda. Ofiary przemocy muszą czuć, że państwo stoi po ich stronie.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 2 stycznia 2019