Premier wspomina pogrzeb pary prezydenckiej: Tego nie da się zapomnieć
10 lat temu Polska pożegnała swojego Prezydenta i Pierwszą Damę. Tej atmosfery powagi i smutku połączonego z szacunkiem wobec zmarłych Lecha i Marii Kaczyńskich nie da się zapomnieć. Wzruszające obrazy z tego dnia pozostaną mi w pamięci do końca życia - podkreślił premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu poinformował na Facebooku, że w 10 rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, "składając hołd dziedzictwu Pary Prezydenckiej i wszystkim zmarłym w katastrofie smoleńskiej", złożył kwiaty pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego na Placu Piłsudskiego i jego popiersiem w warszawskiej archikatedrze Św. Jana.
"10 lat temu Polska pożegnała swojego Prezydenta i Pierwszą Damę. Tej atmosfery powagi i smutku połączonego z szacunkiem wobec zmarłych Lecha i Marii Kaczyńskich nie da się zapomnieć. Wzruszające obrazy z tego dnia pozostaną mi w pamięci do końca życia" - napisał premier.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.
18 kwietnia 2010 r. w Krakowie odbyły się uroczystości pogrzebowe Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii; para prezydencka spoczęła w katedrze na Wawelu w krypcie pod wieżą Srebrnych Dzwonów.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty
Najnowsze
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty
SKW pod ostrzałem – kulisy decyzji wobec gen. Gromadzińskiego i prof. Cenckiewicza